Portal "Twoja Strona" podzielił się historią kobiety, która zupełnie przypadkiem dowiedziała się o tym, że została babcią! O tym, że ma wnuka dowiedziała się tylko dlatego, że zdecydowała się wpaść do swojego syna Jacka z wizytą. Poznajcie szczegóły!
Rozpieszczałam mojego syna
Bohaterce tej historii przez długi czas wydawało się, że nie będzie danej jej być matką. Dlatego, kiedy jej syn pojawił się na świecie, "rozpieszczała go do granic możliwości". Przez długi czas starała się robić wszystko za swojego syna, co spotykała się ze sporą krytyką ze strony jej męża.
Rodzina na co dzień mieszkała na wsi, ale kiedy Jacek spróbował życia w mieście, zdecydował, że to właśnie tu jest jego miejsce. W jednej z rozmów telefonicznych Jacek pochwalił się rodzicom, że znalazł dziewczynę. Nie zdecydował się jednak przedstawić jej rodzicom, tłumacząc się brakiem czasu, jego lub jej. Jeśli już pojawiał się w domu, zawsze przyjeżdżał bez Uli.
Wzięłam sprawy w swoje ręce
Matka postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i w końcu zdecydowała się odwiedzić syna. Zabrała ze sobą słoiki z ulubionymi daniami syna i pojechała do miasta. Niestety nie zastała syna w domu. Była tam za to jego dziewczyna.
"I czego się dowiedziałam?! Ta dziewczyna bardzo chciała nas poznać, ale syn wiecznie odmawiał. Mówił, że jesteśmy aroganccy i nie chcemy jej widzieć. A żeby tego było mało… Okazuje się, że mój syn ma już dwumiesięczne dziecko, o którym nie mieliśmy żadnego pojęcia" - relacjonowała kobieta.
Jak się okazało w trakcie rozmowy, Jacek nie był ojcem dziecka Uli. Zaczęli się spotykać, kiedy dziewczyna była już w ciąży.
Kobieta poprosiła czytelników również o poradę. Nie jest pewna, czy powinna powiedzieć synowi, że wie, o jego tajemnicy, czy może ukrywać to przed nim tak jak on. Co byście doradzili jej w takiej sytuacji?
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Przez synową i jej rodziców tonę teraz w długach. Nie wiem, jak można zachowywać się w taki sposób
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: W trakcie poszukiwań Grzegorza Borysa natrafiono na telefon. Śledczy ustalili do kogo należał