Od dekad pojawiają kolejne relacje osób, które doświadczyły śmierci klinicznej. Wielu z nich po tym, jak ich serce się zatrzymało podążało tunelem w stronę światła. Jak podaje portal "Onet", głos w sprawie zabrał neurochirurg dr Łukasz Grabarczyk – neurochirurg i wieloletni koordynator w klinice "Budzik", która zajmuje się osobami w stanie śpiączki.
Doświadczenia z pogranicza śmierci
Na całym świecie znajdziemy osoby, które przeżyły własną śmierć. Doświadczają oni zatrzymania krążenia i z technicznego punktu widzenia są martwi. Dzięki wysiłkom lekarzy i resuscytacji udaje się ich przywrócić do życia. Wielu z nich po wybudzeniu relacjonuje, że ich dusza przeszła na drugą stronę.
Doświadczenia osób, które przeżyły śmierć kliniczną, mają wiele punktów stycznych. Często powtarzającym się motywem jest tunel. Neurochirurg dr Łukasz Grabarczyk w podcaście "Anatomia Śmierci" wskazuje, że często widzą go osoby, u których w dość krótkim czasie udało się przywrócić krążenie.
"Okres śmierci klinicznej zwykle trwa trzy minuty i rzeczywiście ci pacjenci, którzy zostali, załóżmy, zdefibrylowani czy przeprowadzona została akcja reanimacyjna, pamiętają właśnie ten tunel, to odrealnienie, że byli gdzieś obok, obserwowali siebie" - powiedział lekarz.
Tak interpretują to naukowcy
Naukowcy interpretują doświadczenia osób znajdujących się na pograniczu życia i śmierci w dość prosty sposób. W wyniku ustania akcji serca spada ilość tlenu dostarczanego do mózgu, który nagle się gubi. Dochodzi do "zawężenia pola widzenia". Mózg w dalszym ciągu odbiera głosy osób znajdujących się w pobliżu. Wielu pacjentów trafia na sale szpitalne.
"Najczęściej są tam wielkie światła, które świecą prosto w oczy. Widzimy ten tunel, widzimy to odrealnienie, widzimy to, że gdzieś jesteśmy" - wskazał neurochirurg, dodając, że kiedy wraca akcja serca, pojawiają się wspomnienia tego, co działo się wokół, gdy do mózgu nie dochodziła wystarczająca ilość tlenu.
Kwestia ta pozostaje jednak w dalszym ciągu przedmiotem badań.
Co o tym sądzicie?
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Wszyscy cieszą się na nadchodzące Święta Bożego Narodzenia, a ja najchętniej wykreśliłabym je z kalendarza. Wszystko przez babcię
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Prokuratura potwierdza. Znaleziono ciało poszukiwanego Grzegorza Borysa. "Funkcjonariusze musieli rozcinać pływające wyspy i dokładnie je sprawdzić"
O tym się mówi: Znamy wyniki sekcji zwłok Grzegorza Borysa.Znana jest przyczyna zgonu