W poniedziałek 6 listopada prokuratura potwierdziła, że znalezione tego samego dnia ciało należy do poszukiwanego od 20 października Grzegorza Borysa. Portal "Super Express" donosi, że śledczy wskazali przebieg wydarzeń. Jak zginął poszukiwany 44-letni żołnierz podejrzany o zabicie swojego 6-letniego syna?
Odnaleziono zwłoki Grzegorza Borysa
20 października ruszyły poszukiwania Grzegorza Borysa. Mężczyzna miał zabić swojego 6-letniego synka, a następnie uciec w kierunku pobliskich lasów. W akcji poszukiwawczej brali udział policjanci, żołnierze, strażacy. Zaangażowano psy tropiące i specjalistyczny sprzęt. W ostatnich dniach zdecydowano się ograniczyć poszukiwania do zbiornika wodnego Lepusz.
To właśnie tam w poniedziałek 6 listopada odnaleziono ciało. Tego samego dnia prokuratura potwierdziła, że należy ono do poszukiwanego żołnierza. Informowano również, że przyczyny śmierci podejrzanego wykaże sekcja zwłok.
Tak zginął podejrzewany o zabicie syna Grzegorz Borys.
Z ustaleń dziennikarzy "Wirtualnej Polski" wynika, że na ciele znaleziono ranę postrzałową. "Prawdopodobnie po wejściu do wody strzelił sobie bronią domowej roboty w głowę" - miał przekazać jeden z przedstawicieli Żandarmerii Wojskowej. Wygląda więc na to, że żołnierz popełnił samobójstwo.
Po znalezieniu zwłok podejrzanego o zabicie syna, mieszkańcy osiedla, na którym mieszkał, odetchnęli z ulgą. "Nareszcie, będzie już spokój. Emocje były bardzo duże. Zależało nam, żeby jak najszybciej go zatrzymano" - powiedziała w rozmowie z Polską Agencją Prasową jedna z mieszkanek.
Wszyscy podkreślają, że po zabójstwie 6-letniego Olusia, wszystko się zmieniło.
O kolejnych ustaleniach będziemy was informowali na bieżąco.
To też może cię zainteresować: Prokuratura potwierdza. Znaleziono ciało poszukiwanego Grzegorza Borysa. "Funkcjonariusze musieli rozcinać pływające wyspy i dokładnie je sprawdzić"
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Tak wyglądało ostatnie pożegnanie Cezarego Olszewskiego. Padło wiele poruszających i przejmujących słów na temat tancerza