Jak przypomina portal "Goniec", chrzest dziecka jest dla osób wierzących priorytetem i wielu rodziców chce, aby jego pociecha jak najszybciej przyjęła swój pierwszy sakrament. Lekarka pediatra ostrzega. Zbytni pośpiech może być dla noworodka niebezpieczny.

Szybki chrzest może mieć przykre konsekwencje

Wierzący często chcą, aby ich dziecko przyjęło chrzest jak najszybciej. Jak się okazuje, zbytni pośpiech może mieć wyjątkowo przykre konsekwencje. Chrzest jest jedną z tych uroczystości rodzinnych, na które zapraszamy wielu gości. Im więcej osób, tym więcej potencjalnych szans na zakażenie dziecka wirusami.

Głos w sprawie chrzcin niemowląt zabrała pediatra dr Niamh Lynch. Na TikToku postanowiła opowiedzieć o zagrożeniu, jakim może być organizacja chrzcin lub przyjęć powitalnych nowo narodzonych maluszków.

"Niektóre chore dzieci poniżej 6 miesiąca życia, które leczyłam, były chrzczone zaledwie tydzień wcześniej. Nie jest to żadna antyreligijna tyrada z mojej strony. Chcę podkreślić, że małe dzieci mają niedojrzały system odporności i takie wydarzenia jak chrzciny bądź inne uroczystości na powitanie nowo narodzonego dziecka narażają je na wiele wirusów" - powiedziała.

Chrzest/YouTube @filmedful
Chrzest/YouTube @filmedful

Kiedy chrzcić dziecko, żeby nie narazić go na choroby?

Dr Lynch odniosła się również do kwestii, w jakim wieku powinno być dziecko, które będziemy chrzcili lub zabierali do większych skupisk ludzi. Lekarka zasugerowała, że najwcześniej możemy to zrobić, kiedy dziecko będzie miało trzy miesiące, choć lepiej będzie poczekać, aż dziecko ukończy pół roku.

Zdanie dr Lynch w tym wieku dziecku będzie znacznie łatwiej poradzić sobie w sytuacji, w której zetknie się z większą ilością wirusów.

Chrzest/Youtube @Karol Płonka
Chrzest/Youtube @Karol Płonka

A wy, co o tym sądzicie?

To też może cię zainteresować: Tomasz Komenda przerywa milczenie na temat choroby. "Leczę się, jestem na chemii"

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Wraca sprawa Tomasza Komendy. "Boję się, że ludzie będą pluli mi pod nogi, bo bardziej wierzą internetowi niż mnie". O co dokładnie chodzi

O tym się mówi: Poruszające nagranie obiegło sieć. Schorowana 78-letnia kobieta może stracić dom. Potrzebna pomoc