Jak przypomina portal "Wirtualna Polska", sezon ślubny trwa. Z danych szacunkowych wynika, że organizacja wesela w tym roku kosztuje pary młode od 20 do nawet 75 tysięcy złotych. Wielu nowożeńców liczy, że koszty poniesione na organizację przyjęcia się im zwrócą w tzw. kopertach. Ile powinniśmy włożyć do koperty, jeśli zostaliśmy zaproszeni na przyjęcie weselne w tym roku?
Wesele to spory wydatek
Nie da się ukryć, że organizacja wesela oznacza dla pary młodej spore wyzwanie finansowe. Wielu z nich decyduje się na zaproszenie mniejszej liczby gości, czy rezygnację z części weselnych atrakcji, szukając tańszych alternatyw.
Także dla gości weselnych zaproszenie oznacza wydatek. Przyjęło się, że w prezencie wręcza się obecnie równowartość tzw. talerzyka. Ten niestety z roku na rok jest coraz droższy. Warto pamiętać, że nie ma jednej kwoty, którą powinniśmy wręczyć nowożeńcom. Od czego one zależą?
Ile włożyć do koperty na wesele w 2023 roku?
To, ile ofiarujemy nowożeńcom, zależy głównie od naszych możliwości finansowych i uznania. Warto pamiętać, że dotyczy to zarówno bliższych, jak i dalszych członków rodziny, choć przyjęło się, że najwięcej dają najbliżsi.
Jeśli kierujemy się zasadą talerzyka, w tym roku jego wartość wynosi od 150 do nawet 400 zł. Są to średnie wartości, bo zdarzają się pary, którym udaje się zorganizować przyjęcie taniej i takie, które płacą więcej.
Rodzice pary młodej, o ile nie pokrywają kosztów przyjęcia, wręczają młodym około 1000 zł. Dziadkowie nowożeńców wręczają im od 500 do 1000 zł, podobnie jest w przypadku rodzeństwa i świadków.
Co sądzicie o tych kwotach?
To też może cię zainteresować: Tatiana Okupnik zdobyła się na szczere wyznanie dotyczące ciąży. "Mogłam wrócić do moich dzieci być dla nich nadal Mamą"
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Ojciec 12-letniej dziewczynki, która zginęła na przejściu dla pieszych w Józefosławiu, zabrał głos. Jego słowa poruszają
O tym się mówi: Przez Polskę po raz kolejny przetoczyła się fala protestów. Wszystko po odejściu ciężarnej Doroty. Szpital w Nowym targu wydał oświadczenie