Moja mama ma 64 lata i zachowuje się jak małe dziecko. Obraża się za każdą błahostkę. Przez to muszę jednocześnie zastanawiać się, jak dotrzeć do swojej mamy, jednocześnie zajmując się własną rodziną.
Tata odszedł dwa lata temu, po czym charakter mojej mamy zaczął się pogarszać. Na początku myślałam, że to stres, byłam pewna, że jest po prostu smutna, zwracałam na nią uwagę. Jednak potem zdałam sobie sprawę, że ona potrzebuje całej mojej uwagi. Problem polega na tym, że nie mam tyle czasu, by poświęcić mamie całą moją uwagę, gdyż mam męża, dzieci, pracę i dom, o który muszę się zatroszczyć.
Psychika mojej mamy pogorszyła się po stracie
Na początku dzwoniłam do niej codziennie i przyjeżdżałam na weekend. Nie było łatwo, ale nie było też bardzo trudno. Wtedy jeszcze miałam nadzieję, że moja mama weźmie się w garść i poprawi swoje życie. Tymczasem stało się odwrotnie.
Z czasem, moja mama zaczęła stosować manipulacyjne techniki, by ściągnąć mnie do siebie jak najczęściej. Dzwoniła do mnie z informacją, że źle się czuje, że wzięła leki, ale nie pomogły i myśli nad wezwaniem pogotowia. Gnałam z jęzorem na wierzchu mamie na pomoc, by na miejscu przekonać się, że kompletnie nic jej nie jest.
Zanim wróciłam do domu, mąż i dzieci zdążyli już sami zjeść posiłek, mąż zrobił za mnie zakupy i zadania domowe z dziećmi, choć miał potrzebę odpoczynku... Zaczęłam coraz bardziej zaniedbywać obowiązki domowe, własne zdrowie i odpoczynek na rzecz wymysłów mojej mamy, która ciągle grała na moich emocjach, twierdząc, że wciąż siedzi sama i smutna, że ją opuściłam i mam ją gdzieś. Oskarżała mnie o nieczułość i porzucenie jej w trudnych chwilach.
Postanowiłam, że powiadomię całą moją rodzinę o tej sytuacji, aby każdy się zaangażował w opiekę nad moją mamą. Ona ma przecież także rodzeństwo, bratanków, siostrzenice, wielu krewnych, którzy wcale nie mieszkają tak daleko! Ja muszę odpocząć i nadrobić własne zaległości...
Zerknij: Prezydent Andrzej Duda przyłapany. Jego strój mocno rzucał się w oczy
O tym się mówi: Premier Mateusz Morawiecki podjął ważną decyzję. Dotyczy ona bezpośredniego bezpieczeństwa naszego kraju