Nie ulega wątpliwości, że więzi między ojcem i synem z reguły są silne i trwają aż do końca życia. Niestety, człowiek poza uczuciami wyższymi, wyposażony został w chciwość, zazdrość i pychę, które coraz mocniej zaczynają przemawiać do coraz większej liczby ludzi.

Syn bezwzględnie potraktował starego ojca. Użył podstępu

Gdy dorosły syn Antoniego ożenił się, jego wizyty w rodzinnym domu nabrały na sile. Zwykle nie interesował się ojcem, który został sam przed kilkoma laty, po śmierci żony. Wolał nie pokazywać się ani nie dzwonić, gdyż ojciec zawsze ma jakieś prośby o pomoc.

Piotr unikał kontaktu z seniorem, gdyż wolał spędzać czas na rozrywkach i nigdy nie zmieniał planów, gdy ojciec poprosił o coś naprawdę pilnego, jak cieknąca w ścianie rura, czy pusta lodówka podczas obłożnej choroby ojca...

Nagle sytuacja zmieniła się, gdy jego świeżo poślubiona żona oznajmiła, że spodziewają się dziecka. Piotr nagle zaczął odwiedzać ojca, aż w końcu zaproponował, że zamieszka z żoną w jego domu i będą się nim opiekować, a gdy już umrze, dom będzie jego. Antoni zgodził się, gdyż bardzo potrzebował opieki, a nie mógł sobie pozwolić na opłacenie opiekunki czy pielęgniarki.

Czas mijał, a małżonkowie traktowali seniora coraz gorzej. Mieli gdzieś, że nie jest w stanie pogryźć niczego twardego, więc celowo serwowano mu takie posiłki. W wyniku tych działań, zagłodzony senior trafił do szpitala. Na to Piotr tylko czekał. Szybko załatwił dokumenty i gdy ojciec dostał wypis do domu, odwieziono go do domu starców, zamiast do własnego domu.

Był zdezorientowany, ale miał trzeźwy umysł. Poprosił o wizytę notariusza, tłumacząc, że czuje zbliżającą się śmierć, więc pragnie zdążyć z napisaniem testamentu. Dom, ogród i należący do niego skrawek lasu, zapisał w testamencie młodej pielęgniarce, która opiekowała się nim, jak własnym ojcem.

Gdy po śmierci Antoniego wszyscy potencjalni spadkobiercy wezwani zostali na odczytanie testamentu, Piotr z żoną byli pewni, że dostaną dom i całą resztę. Jednak po odczytaniu treści dokumentu, wszyscy doznali szoku, ale tylko z oczu jednej, skromnej osoby polały się łzy szczęścia...

To też może cię zainteresować: Znana gwiazda wyjawiła całą prawdę na temat serialu "M jak miłość". Co takiego powiedziała Grażyna Wolszczak

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Dorota Wellman wyjaśniła, skąd bierze się jej niechęć do mediów społecznościowych. Gwiazda "Dzień dobry TVN" zdradziła, czemu nie chce zakładać konta