Ksiądz Sebastian Picur regularnie odpowiada za pośrednictwem mediów społecznościowych na pytania dotyczące wiary, sakramentów, czy liturgii. W jednym z ostatnich filmików zamieszczonych na TikToku, duchowny odniósł się do kwestii wywoływania duchów. Co dokładnie powiedział?

Duchowny o wywoływaniu duchów

Jeden z internautów zapytał ks. Sebastiana Picura, czy konieczne jest spowiadanie się z wywoływania duchów. Duchowny nie miał co do tego najmniejszych wątpliwości. Podkreślił, że jest to grzech ciężki, "który niesie za sobą poważne konsekwencje duchowe".

Wielu księży przy okazji tematu wywoływania duchów przypomina, że tego rodzaju praktyki są bardzo mocno potępiane w Piśmie Świętym. "Nie będziecie się zwracać do wywołujących duchy ani do wróżbitów. Nie będziecie zasięgać ich rady, aby nie splugawić się przez nich. Ja jestem Pan, Bóg wasz!" - można przeczytać w Księdze Kapłańskiej (19,31).

Pod postem pojawiło się wiele komentarzy

Jak pod każdym nagraniem księdza Piucra, tak i pod ostatnim filmem pojawiło się wiele komentarzy od śledzących jego profil internautów. Jedna z komentujących osób stwierdziła, że "duchy to śmieszna sprawa, skoro dusza należy do Boga, sprawuje nad nią władze i ma ją osądzić po śmierci a tymczasem pląta się po ziemi...".

Nie brakowało jednak głosów osób, które zgadzały się z duchownym. "Nie warto się bawić z duchami" - napisała jedna z internautek. Kolejna osoba poprosiła o to, żeby ksiądz "ku przestrodze" przybliżył konsekwencje, jakie niesie ze sobą udział w seansach spirytystycznych i wywoływaniu duchów.

Seans spirytystyczny/YouTube @Telewizja Republika Kalenarz Historyczny
seans spirytystyczny/YouTube @Telewizja Republika Kalenarz Historyczny

A jakie jest wasze zdanie na ten temat?

To też może cię zainteresować: Joanna Kurska została wezwana na dywanik. Czy to koniec jej przygody z "Pytaniem na śniadanie". Wszystko przez nową pracę Jacka Kurskiego

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Król Karol III nie może liczyć na taryfę ulgową. Stał się celem kolejnego paskudnego incydentu. Do akcji musiała wkroczyć policjanci

O tym się mówi: Lech Wałęsa skarży się na swoją rodzinę. Najbardziej oberwało się jego żonie Danucie