Potem zamieszkała z synem z synową i przez dziesięć lat prowadziła całe gospodarstwo młodej rodziny i wychowywała ich syna.
W swoim mieszkaniu pojawiała się sporadycznie, najwyżej raz w miesiącu, by sprawdzić krany i przewietrzyć pokoje. Nie chciała wpuścić lokatorów, obawiając się jakiegoś nieporozumienia.
Żyła w rodzinie syna bez konfliktów, zdając sobie sprawę, że młodzi ludzie potrzebują dużo wolnego czasu na wszystkie swoje imprezy i spotkania. Wnuka wychowywała, można powiedzieć, sama, odprowadzając go do przedszkola, szkoły i klubów sportowych.
Niespodziewana propozycja synowej wywołała nieprzyjemną lawinę zdarzeń
Dobry obiad zawsze czekał w domu na syna i synową, mieszkanie było czyste, dziecko było pod opieką, a młodzież nawet nie myślała, jakim kosztem Irena utrzymywała to wszystko w ryzach. Byli nawet zdziwieni, gdy babcia, jak ją nazywali wszyscy w rodzinie, zasnęła przed telewizorem. Najczęściej komentowała to synowa:
— Mama taka zmęczona? Musi sobie mama zrobić dzień wolnego!
Młoda kobieta nie dostrzegała, że w ciągu dnia jej teściowa nie miała kompletnie czasu na wypoczynek. Gdyby tak po prostu zrobiła sobie przerwę w ciągu dnia, nawarstwiłoby się wiele zaległości, bo gdy miałaby odrabiać z wnukiem lekcje, miałaby jeszcze do zrobienia obiad, a tego bez zakupów nie da rady zrobić.
Czas mijał, wnuk dorósł. Pewnego wieczoru Irena zauważyła, że jej synowa chce coś powiedzieć, ale nie ma odwagi.
„Sylwia, czy chcesz o czymś porozmawiać?” - teściowa pomogła jej zacząć.
- Tak, wiesz, Daniel rośnie, potrzebuje własnej przestrzeni, myślę, że byłoby lepiej, gdybyś zamieszkała w pokoju przejściowym, żeby mógł spokojnie zająć się swoimi sprawami...
- Tak, Sylwia, rozumiem, że Daniel jest naprawdę wystarczająco dużym chłopcem. Też o tym pomyślałam. Pewnie wrócę do siebie, a ty sobie już beze mnie poradzisz.
- Obraziłaś się? Nie wyrzucamy Cię, po prostu proponujemy tę opcję, żeby wszystko było w porządku.
– Myślisz, że to w porządku, gdym cała rodzina przechodziła ciągle przez mój pokój? Nie czuję się urażona, jestem po prostu zmęczona i chcę w końcu zacząć korzystać z emerytury i odpocząć. Dzięki Bogu za to, ile lat ci pomagałam, myślę, że zasłużyłam na spokój na starość.
Seniorka nie spotkała się ze zrozumieniem. Synowa obrażona zdała sobie sprawę z tego, że od teraz sama będzie musiała to wszystko ogarniać, a syn był ciężko zdziwiony, że mama może być z jakiegoś powodu niezadowolona.
Jedyną osobą, która uprzejmie pożegnała się z babcią, był wnuk. Daniel zapytał, czy można ją odwiedzić, na co babcia się uśmiechnęła:
- Zawsze będę na ciebie czekać!
Irena pragnęła czasu dla siebie, odpoczynku i prawa do samodzielnego zaplanowania sobie dnia. Przez wiele lat żyła codziennym harmonogramem, jaki dyktował rytm życia rodziny jej syna. Wielka szkoda, że młodzi rodzice nie zdołali tego docenić.
Portal "Życie News" pisał również: FILIP CHAJZER ROZPOCZĄŁ NOWY ETAP W SWOIM ŻYCIU. GOSPODARZ DZIEŃ DOBRY TVN POTWIERDZIŁ MEDIALNE DONIESIENIA. W SIECI ZNALAZŁO SIĘ ZDJĘCIE Z RANDKI
W ostatnich dniach pisaliśmy także o: WŁAŚCICIELE MIESZKAŃ I DOMÓW MUSZĄ WYPEŁNIĆ NOWY OBOWIĄZEK. BRAK PEWNEGO DOKUMENTU MOŻE SKUTKOWAĆ KONIECZNOŚCIĄ ZAPŁATY. KTO MUSI O NIEGO WYSTĄPIĆ