Domowe pikle nie mogą być prostsze. Jednak bywają sytuacje, w których wydaje się nam, że wykonaliśmy cały proces kiszenia ogórków prawidłowo, a jednak po czasie zauważamy, że ogórki gniją, zawartość słoika mętnieje, robi się rozmoczona i wygląda niezwykle nieapetycznie. Cóż takiego mogliśmy zrobić nie tak?
Robienie przetworów wymaga dobrego przygotowania. Zaniedbanie może zniweczyć nasze wysiłki
Przede wszystkim należy zastanowić się, czy użyte przez nas ogórki nie miały już oznak nadpsucia, czy innych uszkodzeń. Jeśli tak, nie możemy być zdziwieni zgnilizną w słoikach, zamiast pysznych i chrupiących ogórków. Niezwykle ważnym elementem przygotowania do kiszenia czegokolwiek jest dezynfekcja słoików i nakrętek. Wyparzenie ich wrzątkiem musi być dokładne.
Zbyt duże sztuki wciśnięte w słoiki, mogą z czasem stać się rozmoczone i puste. To także nie jest zaliczone do sukcesów w kiszeniu. Niedokładne zamknięcie słoików powoduje nieszczelności i przedostawanie się drobnoustrojów do wnętrza naszych pikli. Zbyt długie przechowywanie ogórków może spowodować, że wchłoną one nazbyt wiele płynu i staną się rozmoknięte i "szmatkowate".
Użyj soli przeznaczonej do robienia przetworów, jak kiszenie, na przykład soli kłodawskiej. Inne sole mają materiał przeciwzbrylający, który może powodować mętność solanki.
O tym się mówi: Do mediów trafiły nowe fakty o zachowaniu Antoniego Królikowskiego. Co zrobił zaraz po ślubie
Nie przegap też tego: Zaskakujące wieści dla fanów św. pamięci Anny Przybylskiej. Ponownie zobaczymy ją w serialu
Zerknij tutaj: Szczena zniknął z "Chłopaków do wzięcia". Co dziś dzieje się z bohaterem uwielbianego przez widzów programu