Losy Joanny Opozdy, małego Vincenta i Antoniego Królikowskiego wciąż nie schodzą z nagłówków tabloidów.
Antoni Królikowski próbuje naprawić swój wizerunek?
Media prześcigają się w zdobywaniu najświeższych nowinek i informacji dotyczących najskrytszych kulis relacji między Joanną a Antonim, a także wciąż próbują ustalić, jak bardzo Antoni Królikowski stara się o kontakt z synkiem Vincentem.
Jak się okazuje, medialne doniesienia dotyczące wyczerpującego pod mieszkaniem Joanny Antoniego z pluszaki w ręku mogą okazać się zwykłą ustawką z fotoreporterami, jak to określiła osoba z bliskiego otoczenia aktorów.
Joanna zapytana przez dziennikarzy o tę sytuację wyjaśniła stanowczo, że jest bardzo zaskoczona doniesieniami medialnymi, gdyż nie było jej wówczas w domu, o czym poinformowała Antoniego.
Informator stwierdził, że aktor nie interesuje się synem i od jego narodzin widział go kilka razy, będąc zajętym nową partnerką i wakacjami - Dziwnym trafem zawsze kiedy jedzie pod blok Joanny, towarzyszą mu paparazzi. Joasia widzi, co się dzieje i ma dość jego ustawek i wykorzystywania małego Vincenta do ratowania wizerunku - stwierdził informator.
Informator innego tabloidu stwierdził w wywiadzie, że rodzice Vincenta nie dogadują się w sprawie harmonogramu opieki nad synkiem, jednak stroną stwarzającą trudności jest Joanna. Jak widać, prawda jest gdzieś między Joanną a Antonim.
O tym się mówi: "Polska przystępuje do zajmowania terytoriów na zachodzie Ukrainy". Przerażające słowa płyną z Rosji