Brat Chris Zemlak – Gordon Petri – zmagał się z uzależnieniem od substancji zakazanych. Często znikał, a w pewnym momencie w końcu przestał komunikować się z bliskimi. Rodzina go szukała, ale nie było wyników.
Minęły lata, Chris ukończyła szkołę, zrobiła udaną karierę. Ale nadal chciała zrozumieć, co stało się z jej nieszczęsnym bratem. Prawda wyszła na jaw 22 lata po zniknięciu Gordona. To wtedy trafiło do niej cenne zdjęcie.
Zdjęcie zostało wrzucone przez jednego z przyjaciół Zemlak. Zostało dołączone jako ilustracja do artykułu o bezdomnym mieszkającym w małej stodole za kościołem katolickim w Surrey.
Mężczyzna był niesamowicie podobny do zaginionego brata, więc Chris pospieszyła w inne miejsce, aby upewnić się, że ma rację. Rzeczywiście, artykuł był poświęcony Gordonowi Petri.
Okazało się, że wędrował przez wiele lat, aż spotkał miejscowego księdza. To święty ojciec pozwolił mężczyźnie zamieszkać w oficynie. Z wdzięczności Gordon przejął obowiązki ochrony.
„Zajęło mi kilka sekund, zanim zrozumiałem, co się dzieje. A potem Chris wyjrzała zza rogu, a ja oszalałem ze szczęścia ”- mówi zaginiony mężczyzna o spotkaniu.
Opuścił parafię: straż pożarna zagroziła zburzeniem jego schronienia. Dzięki swojej siostrze Gordon jest ponownie uspołeczniony, przez jakiś czas mieszkał w hotelu, a teraz otrzymał mieszkanie socjalne.
Odnaleziony mężczyzna mógł nawet świętować z rodziną swoje 51. urodziny. Chris mówi, że nie pozwoli rozstać się z najbliższymi, nawet na chwilę: „Zawsze tam będę, zawsze będę po drugiej stronie rozmowy”.
To też może cię zainteresować: Wiemy, kto odpowiada za zbrodnię na ukraińskich cywilach. Major ma żonę i dziecko
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: 4 kwietnia rusza kwalifikacja wojskowa. Wezwania trafiły już do osób, które powinny stawić się na kwalifikację
O tym się mówi: Najnowszy sondaż nie pozostawia złudzeń. Wiadomo, jak zachowaliby się Polacy w obliczu konfliktu zbrojnego na terenie naszego kraju
Z życia gwiazd: Ewa Krawczyk odwiedziła grób ukochanego. Żona Krzysztofa Krawczyka zdobyła się na poruszający gest