Każdy fan polskich skoków narciarskich już dawno zauważył, że naszych polskich reprezentantów łączy nie tylko sport i miłość do skoków narciarskich, ale także przyjaźń i wzajemne wsparcie.
Adam Małysz i Piotr Żyła nie kryją swej religijności
Adam Małysz i Piotr Żyła zdobyli ogromną popularność zarówno w Polsce, jak i za granicą. Od dawna nowe pokolenie polskich skoczków narciarskich coraz wyraźniej zapisuje się w historii reprezentacji Polski w skokach narciarskich, idąc w ślady legendarnego już mistrza Adama Małysza, który przyczynił się przed laty do wielu wzruszeń kibiców, pięknych momentów ekscytacji i dumy, a przede wszystkim był jednym z niewielu źródeł patriotycznych zapędów Polaków.
Wielu zapewne zdążyło zauważyć, że wszystkich skoczków narciarskich łączy kilka bardzo charakterystycznych cech, jak bardzo szczupła budowa ciała, czy mało przesadzony wzrost. Według medialnych doniesień jest jednak coś, co mocno łączy ze sobą właśnie Adama Małysza i Piotra Żyłę.
Jak się okazuje, Adam Małysz i Piotr Żyła należą do jednego kościoła i nie jest to kościół rzymsko-katolicki. Jak donoszą media, obydwaj skoczkowie są wyznania ewangelicko-augsburskiego.
Były katecheta Piotra Żyły wspomina sportowca - Piotr chodził do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Szczyrku gdzie są prowadzone zarówno katolickie, jak i ewangelickie lekcje religii. Uczniowie są z całej Polski i należą do różnych Kościołów. Opiekę duszpasterską nad uczniami sprawują dwaj katecheci - katolicki i ewangelicki. Piotr uczęszczał na lekcje religii ewangelickiej. Lekcje religii były z Piotrem wielką przyjemnością. Piotr należy do bardzo pogodnych ludzi.
Co o tym sądzicie?
O tym się mówi: Władimir Putin mocno podpadł starym znajomym. Oligarchowie nie kryją krytyki