Jak podaje "Pomponik", Jarosław Jakimowicz wybrał się do popularnego dyskontu na zakupy. Wcześniej jednak poszedł do sklepu z bronią. Jak chwali się celebryta w mediach społecznościowych kolekcjonuje i zbiera różnego rodzaju broń palną czy kamizelki kuloodporne.
Później natomiast poszedł do sklepu, gdzie był obserwowany podczas zakupów. Produkty pakował do kartonu. Znalazły się w nim: pomidory, kwiatki w doniczkach, kefir, dwie puszki pepsi, paczkę skarpet i kiełbasę. Jak pokazują fotografie zrobione przez paparazzi, Jarosław Jakimowicz udał się następnie do samochodu, zapakował zakupy do bagażnika i... zaczął jeść.
Wyjął zakupioną w sklepie kiełbasę, wziął ją do ręki i pałaszował na parkingu. Wyglądało to dość zabawnie. Sami zobaczcie!
Widzę realne zagrożenie dla Polski, więc jestem przygotowany na wypadek ataku na nasz kraj. Mam pozwolenia na broń od 2000 roku, czyli już 22 lata, jestem przeszkolony i szkolę się cały czas. Naturalnym odruchem prawego człowieka. Polaka patrioty jest gotowość do walki. Zamówiłem również dodatkowe kamizelki kuloodporne dla swojej rodziny, cały czas dobieram jeszcze sprzęt. Jestem przygotowany na wojnę trochę inaczej niż większość społeczeństwa. To nie chodzenie z kartonem z napisem i niecenzuralnymi hasłami czy nakładki na zdjęciach w social mediach. Ja się zabezpieczam w konkretny sposób. Trzeba być przygotowanym na wszystko. Głupi tylko będzie myślał inaczej.
To również może Cię zainteresować: Kim Chce Zostać W Przyszłośc Klara Lewandowska. Mama Pokazała Jej Nowe Zdjęcie. Ale Wyrosła
Zobacz także: Czy Książę Harry Nie Przepada Za Camillą. Jego Reakcja Wiele Mówi