Jak przypomina portal "Wirtualna Polska", niedawno media obiegło zdjęcie Stanisława z programu "Rolnik szuka żony" z jego partnerką. Choć fani rolnika nie szczędzili mu gratulacji i ciepłych słów, Stanisław nie ukrywa, że nie chciał, aby jego związek wyszedł na jaw w taki sposób. Nie ukrywał żalu pod adresem osoby, przez którą zdjęcie trafiło do sieci.
Stefan z "Rolnik szuka żony" znalazł miłość
Stefan wystąpił w ósmej edycji hitu TVP. Niestety jego zachowanie nie wszystkim przypadło do gustu. Rolnik postrzegany był jako osoba wycofana i dość wybredna. Krytykowano sposób, w jaki dokonał wyboru swoich kandydatek, podobnie jak to, w jaki sposób je ostatecznie potraktował.
Ostatnio jednak jego wizerunek uległ znacznemu ociepleniu. Wszystko za sprawą zdjęcia, jakie obiegło media. Mogliśmy na nim zobaczyć Stefana w towarzystwie kobiety, której udało się zdobyć jego serce. Zdjęcie obiegło sieć i kolorową prasę. Fani programu "Rolnik szuka żony" gratulowali Stefanowi i życzyli wszystkiego najlpeszego.
Nie tak miało być
Stefan w rozmowie z "Party" nie ukrywał, że nie był szczególnie zadowolony z faktu, że jego prywatne zdjęcie pojawiło się w mediach. Jak przyznaje, fotografia pochodzi z jego prywatnego konta na Facebooku, na którym ma dość wąskie grono znajomych - obejmujące około 50-60 znajomych.
Stefan dodał, że zastanawiał się, kto mógł to zdjęcie podesłać mediom. "Na początku troszeczkę byłem zniesmaczony tym, że ktoś okazał się szują po prostu" - nie ukrywał rozgoryczenia rolnik. Ostatecznie jednak, uczestnik hitu TVP przyznał, że udało mu się znaleźć pozytywy sytuacji. "Miałem łatkę gościa wybrednego, a tu wychodzi na to, że jednak jest ta partnerka" - dodał.
A wy, jak ocenialiście Stanisława w trakcie jego udziału w programie "Rolnik szuka żony"?
To też może cię zainteresować: Zaskakujące doniesienia o Harrym i Williamie. Czy mają przyrodniego brata
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Papież Franciszek dał się przyłapać w niecodziennej sytuacji. Nikt nie spodziewał się zobaczyć głowy kościoła w takim miejscu
O tym się mówi: Odszedł popularny muzyk. Fani nie kryją smutku. To ogromna strata dla sceny muzycznej