Media stanęły na wysokości zadania odnośnie ślubu i wesela pary artystów Ankta Królikowskiego i Joanny Opozdy. Uroczystość miała miejsce 7 sierpnia i od tego czasu wiele informacji i fotorelacji trafiło do Internetu. Dodatkowo sami bohaterowie wydarzenia z radością dzielą się z opinią publiczną i fanami zdjęciami z jednego z ich najważniejszych dni w życiu...
Pierwszy taniec, czyli podtrzymanie tradycji
Uroczystości weselne odbyły się w zdunowskim pałacu. To tam, jak podaje "Pomponik", według relacji umieszczanych na Instagramie, rozbrzmiała podczas pierwszego tańca młodej pary piosenka z kultowej bajki "Król Lew" pod tytułem "Miłość rośnie wokół nas".
Podczas oglądania InstaStories Antoniego z uroczystości, słychać jednak inny utwór, ale w dalszych nagraniach pojawia się to upragnione - z pierwszego tańca młodej pary.
Nie zmienia to jednak faktu, że atmosfera intymności, miłości i bezpieczeństwa widoczna jest na tym filmie uwieczniającym tańczącą młodą parę...
Ich ślubna sesja zdjęciowa z pewnością na długo będzie przedmiotem zachwytów, gdyż fenomenalne kadry przedstawiają naturalną i nieskrywaną miłość, która bije z każdej fotografii.
Nie ulega wątpliwości, że wielu teraz może się zastanawiać, czy Joanna Opozda stała się Joanną Królikowską, pozostało jak było, czy może dołożyła nazwisko męża do swojego? Wszystko tłumaczy post Antoniego!
W opisie można znaleźć hasztag, z którego wynika, że Joanna będzie nosić obydwa nazwiska.
O tym się mówi: Profesor Simon zdobył się na budzące grozę wyznanie. Wiadomości, które otrzymał od antyszczepionkowców są przerażające. Co się stało