Arcybiskup Stanisław Gądecki postanowił otwarcie powiedzieć o tym, co mu sie nie spodobalo. Jego zdaniem działania, które narzucają rzadzy są karygodne.
Pandemia nie oszczędza nikogo. Wielu z nas ucierpiało w wyniku wprowadzenia wielu obostrzeń, lockdown a przede wszystkim panowania choroby. Arcybiskup Stanisław Gądecki postanowił opowiedzieć o tym, jak to wyglądało z jego punktu widzenia. Jak stwierdził duchowny, obostrzenia wprowadzone przez rządzących negatywnie odbiły się na wiernych. Zdaniem biskupa nie powinno się zakazywać uczestnictwa we mszy świętej.
Jak napisał w swoim artykule biskup, jego zdaniem podczas pandemii państwo zastosowało działąnia, które do złudzenia przypominały kościelny interdykt. Jak zauwazyl ograniczono swobodę koscioła i narzucono mu konkretne działania i wytyczne, które musiał spełnić. -Uprawnione jest pytanie: czy takie działanie nie pozostaje w sprzeczności z Konstytucją RP oraz Konkordatem?" - pisze w swoim artykule zatytułowanym "Duszpasterstwo po pandemii"
Jak zauważył duchowny w czasie pandemii znacznie ograniczone zostały swobody obywatelskie Polaków. Zdaniem księdza nie było to zgodne z Konstytucją, bo jak zaznaczył, działać w świetle prawa mogły jedynie po wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego.
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Minister Czarnek podął decyzję w sprawie powrotu uczniów do szkół z dniem pierwszego września i obowiązkowych szczepień nauczycieli. Co postanowiono
Jak informował portal „Życie.news”: Fanka zaniepokojona zdrowiem Barbary Kurdej-Szatan. Na jej zdjęciu wypatrzyła coś niebezpiecznego. Jaką ma dla nie radę
Z życia znanych ludzi informowaliśmy o: W tym państwie Jarosław Bieniuk był szczęśliwy z Anną Przybylską. Teraz kraj przeżywa koszmar. Piłkarz zabrał głos w tej sprawie
Sprawdź także ten artykuł: Będzie w końcu pensja dla pierwszej damy? Polityk zapowiedział ostateczne uregulowanie tej kwestii. Kiedy można liczyć na projekt