Jak wynika z informacji przekazanych przez portal "TVN24", w nocy z 14 na 15 grudnia na niebie miało miejsce niezwykłe zjawisko. Można było oglądać deszcz meteorytów z roju Geminidów, który należy do najbardziej obfitych w ciągu całego roku. Niestety ze względu na zachmurzenie wielu Polaków nie mogło sobie pozwolić na obserwacje spadających gwiazd.
Noc spadających gwiazd
Geminidy to rój meteoroidów, który powstał na skutek rozpadu planetoidy 3200 Phaethon. Deszcz metoroidów można oglądać na niebie zwykle między 4 a 17 dniem grudnia. Szczyt przypada na noc z 14 na 15 grudnia. Wówczas można zaobserwować nawet do 130 spadających gwiazd na godzinę.
Składające się ze skał i lodu meteoroidy wpadając w ziemską atmosferę spalają się, zostawiając po sobie spektakularne smugi na niebie. Najlepszymi miejscami do obserwacji deszczu spadających gwiazd są miejsca z dala od miast i miejskiego oświetlenia. Niestety w tym roku pochmurna pogoda uniemożliwiała obserwację.
To jeszcze nie koniec spektakularnych zjawisk
Już za kilka dni, 21 grudnia dojdzie do koniunkcji dwóch największych planet Układu Słonecznego: Jowisza i Saturna. Planety znajdą się na tyle blisko siebie, że dla obserwatorów z Ziemii będą zlewały się w jedną. Do kolejnej takiej koniunkcji dojdzie za 60 lat. Dla wielu z nas będzie więc to jedyna okazja w życiu na zobaczenie tego zjawiska.
Jeśli chcemy zobaczyć koniunkcję wystarczy zaraz po zachodzie Słońca spojrzeć na południowo-zachodni widnokrąg.
Będziecie oglądać?
To też może cię zainteresować: Te zdjęcia chmur szybko obiegły internet. Majestatyczne postaci pojawiły się na niebie. O co chodzi
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Kiedy się urodził ważył 7,5 kg. Jak wygląda dziś jeden z największych noworodków na świecie
O tym się mówi: Mateusz Morawiecki podał konkretny termin. Polacy oczekują z niecierpliwością jego nadejścia