Artur Barciś o walce z koronawirusem
Jak podaje portal "Pikio", Artur Barciś zalicza się do grona polskich gwiazd, które zachorowały na COVID-19. Popularny aktor, pomimo przestrzegania zasad bezpieczeństwa i restrykcji, stał się nosicielem groźnego wirusa. W swoim najnowszym publicznym wyznaniu, które umieścił w sieci, postanowił opowiedzieć o objawach, które towarzyszą mu od dwóch tygodni.
Znany z roli Tadeusza Norka w serialu "Miodowe lata" gwiazdor opisał swoje zmagania z chorobą w formie wiersza. Ta rymowanka ma przedstawiać przebieg jego osobistego dramatu. Mężczyzna uzyskał pozytywne wyniki testu na koronawirusa i pomimo złego stanu zdrowia, nie otrzymał żadnego wsparcia od państwa.
Myślisz, że cię to ominie, że ciebie to nie dotyczy. Nie ma go w twojej rodzinie, nie ma go w twojej okolicy. Aż nagle, niespodziewanie, czujesz, że coś się nie zgadza: że nie smakuje śniadanie, że twoje ciało cię zdradza. Powoli i metodycznie, jak bardzo sprawny mechanizm, wysyła swoje wytyczne, przejmując już twój organizm.
Aktor w udostępnionym w mediach społecznościowych utworze zwrócił uwagę na męczący od rana do nocy i od nocy do rana kaszel, który osłabaiał cały organizm. Chorobie towarzyszą również bóle głowy i mięśni.
Kaszel od rana do nocy, potem od nocy do rana, będziesz się zwijał z niemocy, osłabniesz od niewyspania. Gorączka cię mokrym kocem rozbije na tysiąc drgawek, a suchy kaszel jak z procy odbierze wiarę w poprawę. Mdłości, ból mięśni i głowy, nogi i ręce jak z waty. Obcy się wybrał na łowy i wali do ciebie z armaty.
To również może Cię zainteresować: WPADKA NA ŻYWO. DZIENNIKARZ PRZEPRASZA. O CO CHODZI
Zobacz także: ZDJĘCIE MICHAŁA SZPAKA PODBIJA SIEĆ. JAK ZMIENIŁ SIĘ PRZEZ DZIESIĘĆ LAT