jak donosi "Pudelek", Daniel Martyniuk do sądu przybył w towarzystwie mamy Danuty i jej koleżanki. Podczas szybkiego wywiadu tuż przed wejściem na rozprawę, syn króla disco-polo w dość dosadny sposób wyraził swoje zdanie na temat Eweliny Russocic, z którą się rozwodzi.
Daniel w obstawie mamy i jej koleżanki żalił się reporterom na żonę
Niezwykle męską postawą pochwalił się młody Martyniuk opowiadając o tym, dlaczego czuje się taki przytłoczony małżeństwem z Eweliną. Pociągając nerwowo papierosa, tłumaczył pobudki, jakimi kierowała się Ewelina wychodząc za niego. Ich ślub był bajeczny...
YouTube/framebyframe
Ten uciśniony już w dniu ślubu mąż, wyraził pod budynkiem sądu swój żal do zony za złe traktowanie i miłość do pieniędzy jego ojca. Skromny i godzien zaufania Daniel powiedział:
Złapała mnie na dziecko. Dziewczyna z wioski, która chce coś od kolesia, który ma pieniądze. Może nie ja, ale mój ojciec. Pochodzę z rodziny zamożnej, więc chyba każdy zdrowy, rozsądny człowiek wie, o co chodzi.
W ogóle sąd nie pozwolił mi dopuścić świadków, niby ich za późno zgłosiłem. To jest specjalnie zrobione. Ona chce się rozwieść i jeszcze koniecznie z mojej winy.
Jak oceniacie postawę Daniela i jego rodziców?
O tym się mówi: Ministerstwo Zdrowia przekazało bardzo ważny komunikat. Powinniśmy zastosować się do tych zaleceń
Zerknij: Bursztyn i jego niesamowite energetyczne właściwości. Co kryje się w tej skamieniałej żywicy
O tym pisaliśmy ostatnio: Dwie dekady temu każda nastolatka chciała być jak ona, potem szybko ucichło na jej temat. Jej dalsze losy są zdumiewające