Jak podaje "Pikio", Katarzyna Cichopek zdradziła nieco w rozmowie z "Faktem" kulisy swojego małżeństwa. Gwiazda pokazuje szczęście na swoim koncie na Instagramie, ale jak przyznała, nie zawsze było tak cudownie.
Małżeństwo Kasi Cichopek i Marcina Hakiela - na czym jest oparte
Wyświetl ten post na Instagramie.Wieczór z mężusiem ❤️ #couplegoals #couple #szczęście #happiness
Post udostępniony przez Katarzyna Cichopek (@katarzynacichopek) Sie 22, 2020 o 9:27 PDT
Te sielankowe obrazy można zobaczyc na każdym koncie na całym świecie. Celebryci kochają dzielić się dobrymi wiadomościami, szczęściem rodzinnym i wszelkim sukcesem. To prawdziwa gratka dla tych, którzy lubią patrzeć na szczęście szczególnie, gdy są to fani.
Kasia Cichopek wyznała, że nie zawsze było tak, jak widać na publikowanych przez nią na Instagramie zdjęciach.
Wyświetl ten post na Instagramie.Post udostępniony przez Katarzyna Cichopek (@katarzynacichopek) Lip 26, 2020 o 5:28 PDT
Nie zawsze było cukierkowo, bo mieliśmy gorsze chwile w życiu prywatnym i zawodowym, jednak wspólnie je przezwyciężyliśmy. Nauczyliśmy się ze sobą rozmawiać. Nie ma rzeczy, których nie można odkręcić, trzeba tylko chcieć.
Cały czas jesteśmy w sobie zakochani, ale co równie ważne – lubimy się. Miłość ma to do siebie, że w pierwszej fazie jest intensywna, a z biegiem lat siła uczucia zmienia się bardziej w przyjaźń. Ja i Marcin gramy do jednej bramki, jesteśmy zgranym duetem, tworzymy związek partnerski.
Nie ma rzeczy, które robię tylko ja albo które robi tylko Marcin. Dzielimy się obowiązkami, jeśli któreś z nas ma więcej pracy, wtedy ta druga osoba bierze na siebie więcej zadań domowych.
Co o tym sądzicie?
O tym się mówi: Znana prezenterka przechodzi trudne chwile. Marcelina Zawadzka została oszukana. O co chodzi