Jak podaje "Polsat News", do migracji może być zmuszonych nawet 1,2 miliarda ludzi. To aż 10 procent populacji.

Niepokojący raport z Rejestru Zagrożeń Ekologicznych australijskiego Institute for Economics and Peace (IEP)

Ponieważ z prognoz wynika, że populacja ludzka na świecie wzrośnie do prawie 10 miliardów do 2050 r., generując jeszcze większą walkę o zasoby i zwiększając konflikty, wyniki badań pokazują, że nawet 1,2 miliarda ludzi żyjących na wrażliwych obszarach Afryki Subsaharyjskiej, Azji Środkowej i Bliskiego Wschodu może być zagrożonych przymusem migracji do 2050 roku.

Załozyciel IEP Steve Killelea objaśnia poważne skutki takiego stanu rzeczywistości.

Będzie to miało ogromne skutki społeczne i polityczne, nie tylko w krajach rozwijających się, ale także w krajach rozwiniętych, ponieważ masowe wysiedlenia doprowadzą do większych przepływów uchodźców do krajów najbardziej rozwiniętych.

Rejestr układa zagrożenia w dwie szerokie kategorie:

*brak bezpieczeństwa żywnościowego, niedobór wody i wzrost liczby ludności w jednej;

*klęski żywiołowe, w tym powodzie, susze, cyklony, podnoszenie się poziomu mórz i wzrost temperatury w innych.

Madagaskar, Mozambik, Kenia, Iran, Pakistan są zagrożone toksyczną kombinacją zagrożeń, a także coraz mniejszą zdolnością rozwiązywania tych problemów. Według 90-stronicowej analizy:

Kraje te są obecnie zasadniczo stabilne, ale charakteryzują się dużą ekspozycją na zagrożenia ekologiczne oraz niskim i pogarszającym się„ pozytywnym pokojem ”, co oznacza, że ​​są bardziej narażone na załamanie w przyszłości.

Jak sądzisz, w jaki sposób najwięksi tego świata zechcą poradzić sobie z nadmiarem ludzi?

O tym się mówi: Niezwykła historia nawiedzonego hotelu. Co widzieli jego goście

Zerknij: Ile teraz powinno się dać w kopercie młodej parze? Te kwoty wprost pustoszą kieszenie gości