"Wirtualna Polska" doniosła, że "Gazeta Wyborcza" opisując aktualną sytuację szkolno-pandemiczną, powołała się na skargi rodziców dzieci, które miałyby być przymuszane do uczestniczenia w lekcjach religii.

Wybiórcze dostosowanie

Wiadome jest, że są one obowiązkowe jedynie po złożeniu deklaracji, jednak skoro mamy wpasować się we wszystko, co generuje nam pandemia, dzieci powinny dostosować się do ogólnych zasad przyjętych przez daną placówkę. Idąc tropem zwolenników bezkrytycznego podążania za restrykcjami, nikt nie powinien dzielić dzieci na obecne, nieobecne, uczestniczące i nieuczestniczące w jakichkolwiek zajęciach, skoro w czynie społecznym, każdy bez wyjątku powinien znaleźć się tam, gdzie będzie mu wskazane palcem. Wszystko dla dobra ogółu.

Oświadczenie, które dzieci przyniosły ze szkoły

Jeśli dziecko nie będzie uczestniczyć w lekcjach religii lub etyki, podczas zajęć klasy z tego przedmiotu będzie ono przebywać w klasie razem z innymi uczniami uczestniczącymi w lekcjach religii.

Źródła przytaczające treść owego oświadczenia, sugerują kompletną nieprawdę, która wprowadzić może jedynie chaos. Władze placówki podjęły związaną z restrykcjami decyzję, że DZIECKO, KTÓRE NIE MA OBOWIĄZKU UCZESTNICZENIA W ZAJĘCIACH Z RELIGII LUB ETYKI, Z UWAGI NA OGÓLNE BEZPIECZEŃSTWO I OGRANICZENIA ORGANIZACYJNE, BĘDĄ PRZEBYWAŁY W TYM SAMYM POMIESZCZENIU, W KTÓRYM DZIECI Z ICH KLASY UCZESTNICZYĆ BĘDĄ W WYŻEJ WYMIENIONYCH LEKCJACH. JEST OGROMNA RÓŻNICA, MIĘDZY OBECNOŚCIĄ W POMIESZCZENIU, A OBOWIĄZKIEM UCZESTNICTWA, CZYLI UWAŻANIA NA LEKCJACH, ROBIENIA NOTATEK, CZY BRANIEM UDZIAŁU W DYSKUSJACH.

O tym się mówi: Szabrownicy splądrowali miejsce spoczynku małego dziecka. Powody tego czynu budzą odrazę i mdłości

Zerknij: Matka odważnie ratuje życie swoim dzieciom ryzykując własnym. Ta historia wzrusza do łez

O tym pisaliśmy ostatnio: Córka zaczyna spadać z mostu - reakcja taty jest natychmiastowa. Niezwykłe nagranie