Pewna Włoszka zdecydowała się na to, by jej dziecko przyszło na świat dzięki tak zwanemu porodowi lotosowemu. Poród ten różni się od naturalnego tym, że w przypadku porodu lotosowego nie odcina się pępowiny. Zostawia się do momentu aż uschnie i sama odpadnie.
Lekarze byli w szoku. Nie wiedzieli co mają zrobić z decyzją pacjentki. Kobieta nalegała na poród lotosowy bardzo mocno, uzasadniając swoje zdanie tym, że w ten sposób na świat przychodzą szympansy.
Pierwszy lotosowy poród odbył się w 1947 r. w USA. Metoda ta nie zagościła w Stanach na dobre, głównie dlatego, że łożysko jest siedliskiem zagrażających życiu niemowlęcia bakterii.
Lekarze nie mogli zgodzić się na prośbę pacjentki
Lekarze pozostali nieugięci. Nie pozwolili oni kobiecie na zachowanie pępowiny. Ważniejsze od jej zachcianki było zdrowie dziecka. Co więcej lekarzy zawiadomili o tym zdarzeniu prokuraturę. Zachowanie matki było nieodpowiedzialne.
Prokuratura zbadała sprawę. Zgodnie z jej opinią, lekarze mieli prawo do podjęcia takiej decyzji głównie dlatego, że decyzja matki mogła zagrażać dziecku. Prokuratura wydała sądowy nakaz przecięcia pępowiny.
Jak informował portal "Życie": TEGO WIDZOWIE "CHŁOPAKÓW DO WZIĘCIA" SIĘ NIE SPODZIEWALI. SZCZENA ODWAŻYŁ SIĘ WYJAWIĆ FANOM COŚ, CO UKRYWAŁ PRZEZ DŁUGI CZAS
Portal "Życie" pisał również: MAŁO KTO WIE O TYM, ŻE GRZYBOBRANIE MOŻE GO SPORO KOSZTOWAĆ. NIEKTÓRE KARY SĄ BARDZO WYSOKIE