"Pudelek" podaje, że rodzice Daniela Martyniuka nie są już zaskoczeni kolejnymi wybrykami syna. Tym razem w środku minionej nocy dał popis wyładowując swoją frustrację na byłej żonie i piosenkarce Edycie Górniak.
Stan konta, miesięczne zarobki i definicja słowa "diwa"
Tym właśnie podzielił się z internautami w środku nocy Daniel Martyniuk. Według tego, co udało się wychwycić "Pudelkowi", zanim wszystko zostało usunięte, Daniel podczas publikacji nie był w najlepszym stanie.
Daniel podzielił się z internautami stanem swojego konta, a konkretniej debetem, o który obwinia swoją byłą żonę Ewelinę.
Zaznaczył przy tym, że miesięczne jego zarobki wynoszą teraz 1000 złotych, jednak "Pudelek" wyłapał publikacje, w których młodszy Martyniuk chwali się kupowaniem wódki za znaczne, jak na deklarowane zarobki.
Wyświetl ten post na Instagramie.Post udostępniony przez Daniel Martyniuk (@daniel.martyniuk.89) Wrz 6, 2020 o 12:33 PDT
Zakpił także z Edyty Górniak nazywanej przez wielu diwą.
Do opublikowanego nagłówka jednego z artykułów: "Górniak - kiedyś skromna, teraz diwa", dopisał: "Jutro Geischa, królowa nocy".
Przypomniał także wszystkim prawidłowe znaczenie słowa "diwa", za którą nie uważa Edyty Górniak.
Trzeba przyznać "Pudelkowi", że czujność ma niczym polująca lwica, jeśli udało się redaktorom wyłapać treści, które szybko zniknęły z konta autora wpisów. Miejmy nadzieję, że kiedyś zdarzy się cud i rodzice Daniela nie będą musieli się za niego wstydzić.
O tym się mówi: Media obiegła kontrowersyjna wiadomość. Szykuje się wzrost subwencji dla partii politycznych. Czy posłowie dostaną spore podwyżki
Zerknij: Niezwykła "kapsuła czasu" na jednym instagramowym koncie. Te zdjęcia dosłownie przenoszą w czasie
O tym pisaliśmy ostatnio: Niecodzienna sytuacja na plaży w Międzyzdrojach. Dzikie zwierzę zapewniło spacerowiczom niezapomniane chwile grozy. Co się stało