Kwestia organizacji roku szkolnego 2020/2021 była bardzo dyskusyjna. Zastanawiano się, w jaki sposób będzie realizowana nauka. Do niedawna nic nie było pewne – ze względu na sytuację w kraju uczniowie już od marca przeszli na naukę zdalną, jednak teraz, gdy obostrzenia były stopniowo zmniejszane, mówiło się o tym, że powinni wrócić do szkół.
Była minister Anna Zalewska wpadła na pewien pomysł
- Szybko powinniśmy zastanowić się nad skróceniem lekcji z 45 do 30 minut, gdyby sytuacja w szkołach była trudniejsza. Wówczas podział na pracę dwuzmianową byłby prosty, nikt nie kończyłby zajęć późno. 30 minut wystarczy na realizację podstaw programowych – mówiła w rozmowie z Interią Anna Zalewska, była minister.
Zdanie na ten temat wyraził minister edukacji Dariusz Piontkowski. Jak powiedział nie potrzebne są nowe rozwiązania, bo te, które istnieją są wystarczające.
- Doceniam inicjatywę minister Anny Zalewskiej i jej zaangażowanie. Warto jednak zaznaczyć, że chociaż godzina lekcyjna trwa 45 minut, to już w obecnym stanie prawnym, w uzasadnionych przypadkach, możliwe jest skrócenie czasu zajęć edukacyjnych do 30 minut - mówił w rozmowie z Interią Dariusz Piontkowski.
Jak informował portal "Życie": NA SYNA ZENKA MARTYNIUKA SPADŁA MOCNA KRYTYKA ZE STRONY GWIAZDY TVN. TO, CO POWIEDZIAŁ TO DLA DANIELA PRAWDZIWY LODOWATY PRYSZNIC
Przypomnij sobie: JANUSZ KORWIN-MIKKE ZASKOCZYŁ PODCZAS WIELKIEJ UROCZYSTOŚCI. TO, CO ZAŁOŻYŁA JEGO ZNACZNIE MŁODSZA ŻONA PRZECHODZI POJĘCIE, TO NIESAMOWITE
Portal "Życie" pisał również: OLGA BOŃCZYK PRZYZNAŁA, DLACZEGO NIGDY NIE ZDECYDOWAŁA SIĘ NA DZIECI, POWODY SĄ ZDUMIEWAJĄCE! ARTYSTKA WYJAWIA KULISY SWOJEGO ŻYCIA PRYWATNEGO