Jak podaje "WP", Daniel Martyniuk nie odpuszcza nikomu. Zasłynął z tego, że zakładając własną bezkarność był w stanie złamać prawo, poobrażać wszystkich wokół siebie, a na dodatek skierować wobec innych groźby karalne. Odsiadka także nie nauczyła go pokory. Tym razem "dossał się" niczym kleszcz do Kamila Bednarka.

Dziwaczna wiadomość na InstaStory do Kamila Bednarka

Nikt nie zakłada z góry, że Martyniuk junior był pod wpływem jakiegoś "soku z gumijagód", czy też innych magicznych, bajkowych pyłków, jednak po tym, co ostatnio wyprawia, ciężko jest to wykluczyć. Być może, jakaś Calineczka z Krainy "Nikt mnie nie lubi" znowu dała mu kosza.

Tak, czy inaczej, na InstaStory Daniela pojawiła się wiadomość do samego Kamila Bednarka.

YT/Plotek

Ogólnie to powiem wam tak, że nagrałem to specjalnie, za to, że jak włączam za każdym razem TVN i widzę Bednarka reklamę, który nie wie, czy jest rastamanem, czy... on już chyba sam nie wie ten chłop, kim on jest. Dla mnie on jest nikim. Przez takich ludzi jak on, to Bob Marley przewraca się w grobie. Serio mówię.

Aura wakacyjna wciąż trzymała Daniela w garści, gdy zadzwonili do niego dziennikarze z "Plejady". W słuchawce usłyszeli kolejne rewelacje. Tak Martyniuk tłumaczył swoje zachowanie.

Uważam jego muzykę za mierną. Każdy artysta chyba, skoro coś nagrywa, to się liczy z tym, że się go ocenia.

Daniel Martyniuk ma już na koncie kolejną rozprawę sądową. Odpowiadał za posiadanie substancji niedozwolonych. Zamiast 100 tysięcy złotych kary, sąd skazał go na pięć miesięc prac społecznych, grzywnę w wysokości 120 złotych i zapłatę 2000 złotych kosztów postępowania. Każdego miesiąca ma do odbycia 20 godzin prac społecznych.

Co sądzicie o pobłażaniu Martyniukowi? Nauczy go to szacunku?


YouTube/Plotek

O tym się mówi: Syn Zenka Martyniuka w mocnych słowach o uwielbianym przez Polaków wokaliście! Daniel M. obraził gwiazdę, przywołał Boba Marleya

Zerknij: Kamil Bednarek odniósł się do ostrych słów syna Zenka Martyniuka. Co sądzi o jego ostatniej wypowiedzi na swój temat