Spadające gwiazdy będą pochodzić w roju alfa Monocerotydów. Jak co roku możemy obserwować spektakl tego rodzaju pomiędzy 15 a 25 listopada. Nie poznano jak na razie źródła alfa Monocerotydów.

Naukowcy spekulują, że za ich pochodzenie odpowiada kometa krążąca wokół Słońca z okresem 500 lat. Ostatnio zostawiła ona na swojej orbicie wąską, jednak gęstą warstwę kosmicznego gruzu. I to właśnie tej nocy Ziemia naruszy tę pozostałość, co poskutkuje deszczem meteorytów.

Jak poinformował Serwis edukacyjny Polskiego Towarzystwa Astronomicznego, meteory z roju alfa Monocerotydów lecą zazwyczaj z prędkością rzędu 60 km/s i spalają się w atmosferze.

Szacuje się, że szczytowa aktywność potrwa od 15 do 40 minut. Dlatego wszystkie osoby zainteresowane obejrzeniem kosmicznego spektaklu, powinny pilnować czasu. Szczytowa aktywność przypadnie na godzinę 4:50, dlatego specjaliści zalecają, aby rozpocząć obserwację od godziny 4:15.

A gdzie najlepiej oglądać spadające gwiazdy? Na obserwacje najlepiej udać się na otwartą przestrzeń z dala od miasta, co da nam szeroki ogląd nieba, a jednocześnie miejskie światła nie będą zaburzać widoku nieba. Specjaliści podkreślają, że widowisko będzie tym razem wyjątkowo silne. Dzięki temu do obserwacji deszczu meteorytów nie będą potrzebne lornetki czy teleskopy.

Zjawiska zbliżone intensywnością miały miejsce już wcześniej. Do podobnego „wybuchu” dochodziło w 1925, 1935, 1985 i 1995 roku. Do 1995 roku astronomowie nie byli w stanie przewidzieć, że dojdzie do roju.

Przypomnij sobie o… WYNIKI POLAKÓW NA EURO 2020. JASNOWIDZ PRZEWIDUJE OSIĄGNIĘCIA REPREZENTACJI

Portal Życie pisał również o… POŁĄCZENIE FUNKCJONALNOŚCI Z WYJĄTKOWYM DESIGNEM. SPRAWDŹ, JAK MIESZKA MAŁGORZATA KOŻUCHOWSKA

Jak informował portal Życie: BĘDĄ ZMIANY W KONSTYTUCJI RP. POJAWIĄ SIĘ NOWE ZAPISY O OSZCZĘDZANIU POLAKÓW