Międzynarodowy Fundusz Walutowy ma nieciekawe prognozy dla Polaków. Światowy organ przewiduje, że ceny mogą drastycznie wzrosnąć, ta wiadomość zaniepokoiła nie tylko klientów, ale również właścicieli małych i dużych sklepów.
MFW prognozuje, że inflacji w Polsce w przyszłym roku wyniesie 3,5% i nie ma szans, żeby spadła poniżej tej liczby do 2024 roku. Według tych informacji nasz kraj będzie się plasował na pierwszym miejscu w Unii Europejskiej, bynajmniej nie mamy powodów do dumy.
Wygrane wybory przez Prawo i Sprawiedliwość to szansa na obciążenie państwa dodatkowymi kosztami. Partia wprowadziła w życie kilka programów socjalnych, takich jak trzynasta emerytura czy rozszerzenie świadczenia 500 plus.
Do tej pory ceny wzrosły, jednak nie działo się to bardzo drastycznie, głównie dzięki dużym sieciom handlowym.
– Konkurencja między nimi jest najsilniejszym czynnikiem prowadzącym do obniżenia cen. Wzrost cen wynika z trwającej drugi rok z rzędu suszy (jeśli chodzi o ceny żywności) i ze wzrostu kosztów pracy i cen energii (żywność i inne grupy towarów) – tłumaczył ekonomista Marek Zuber.
Specjaliści prognozują, że ograniczenia dotyczące supermarketów, które zapowiedział PiS, mogą negatywnie wpłynąć na ceny nie tylko żywności, ale i innych produktów. Początek przyszłego roku ma być w tej kwestii decydujący. To wtedy ceny mogą poszybować w górę.
Zobacz także, kiedy zbierze się Sejm nadchodzącej kadencji: ZNAMY DATĘ PIERWSZEGO POSIEDZENIA SEJMU! KANCELARIA PREZYDENTA OGŁOSIŁA DECYZJĘ ANDRZEJA DUDY
Pisaliśmy również o: NAJWIĘKSZY PRZEKRĘT FINANSOWY W POLSCE OD LAT! POSTAWIONO PIERWSZE ZARZUTY
Źródło: „fakt.pl”