Stara historia mówi, że gdy umieścisz żabę w garnku z wrzącą wodą, to nader słusznie wyskoczy na zewnątrz. Jednak gdy zaczniesz od garnka z zimną wodą i podwyższysz temperaturę w ledwie dostrzegalnych etapach, żaba nie wychwyci pełzającej katastrofy i bezproblemowo podda się ugotowaniu żywcem. Czy tak się dzieje teraz z Ziemią, czy z nami?
Czy zmiana klimatu nastąpiła przez działalność człowieka?
Podczas gdy wiele badań jest sfokusowanych na oddziaływaniu zmian klimatycznych na morskie środowisko naturalne w bliskiej i odległej przyszłości, następne badanie zrealizowane przez Monterey Bay Aquarium udowodniło, iż globalne ocieplenie sięgnęło punktu zwrotnego w 2014 roku, gdy przeszło połowa oceanów na świecie zaznała skrajnych upałów.
Wyświetl ten post na InstagramiePost udostępniony przez Mothers & Others For Clean Air (@mocleanair)
Posługując się czymś, co tytułuje się „atlasem ekstremalnych upałów”, aby zmapować globalną temperaturę oceanów w czasie, analiza została opublikowana we wtorek w czasopiśmie PLOS Climate.
Pozwala na umieszczenie w perspektywie morski fal upałów, jakie pojawić się u wybrzeży Kalifornii w poprzednich latach zakłócających ekosystem i powodujących pozamykanie łowisk krabów.
To również zwrócenie uwagi na to, iż zmiana klimatu dzieje się już teraz i nie stanowi historii z dalekiej przyszłości.
Fale upałów na morzu to długotrwałe okresy, w jakich temperatura powierzchni morza jest o parę stopni większa niż zawsze. Wzdłuż wybrzeża Kalifornii morska fala upałów w latach 2014–2016 wystąpiła przez oddziaływanie El Niño oraz obszar zalegającej ciepłej wody wzdłuż wybrzeża Pacyfiku.
O tym się mówi: Gdy wstydzisz się zapachu, jaki po Tobie zostaje w toalecie, szukasz rozwiązania. Czy zapalenie zapałki działa
Zerknij tutaj: Katarzyna Skrzynecka ma ogromne powody do zadowolenia. Na jej konto trafia niemała suma