Dzień Nauczyciela obchodzony jest 14 października. Często zarówno pedagodzy, jak i rodzice myślą z przestrachem o tej dacie. Ze względu na zmienioną organizację zajęć, na nauczycieli spadają inne obowiązki, a rodzice czasami pozostają sami z opieką nad dzieckiem.
Zdarza się, że 14 października jest koszmarem. W Dzień Nauczyciela zgodnie z prawem nie odbywają się zajęcia. Ale to nie znaczy, że nauczyciele nie opiekują się dziećmi. Zazwyczaj mają obowiązek wzięcia udziału w przymusowych zajęciach opiekuńczych, które nie są lubiane.
Zobacz także: EWA WACHOWICZ ZDRADZA SEKRET PIĘKNEGO WYGLĄDU. POZNAJ TAJEMNICĘ BYŁEJ MISS!
– To, co nauczyciele lubią najbardziej w swojej pracy, to przekazywanie wiedzy, praca na podręcznikach i materiałach dydaktycznych. Osobiście, kiedy zamiast pracy przy tablicy dostawałem na 8 godzin zegarowych klasę na zajęcia opiekuńcze, miałem ochotę rzucić tę pracę jak najszybciej. Co też ostatecznie zrobiłem – mówił były nauczyciel pan Mirosław.
– Dzieci, kiedy widzą, że to nie jest dzień poświęcony na naukę, od razu są bardziej rozkojarzone i rzadko kiedy skłonne do zachowania powagi przez tyle godzin zajęć wolnych od przekazywania wiedzy. Nie mówiąc już nawet o koncentracji, która całkowicie siada, w momencie, gdy nauczyciel nie prowadzi standardowych zajęć – dodał były pedagog.
Dzień Nauczyciela jest problemem też dla rodziców. Zajęcia opiekuńcze odbywają się, ale w pewnych szkołach kończą się wcześniej niż regularne lekcje. Dlatego niektórzy rodzice stają przed problemem, ponieważ ich dzieci zostają bez opieki, kiedy oni jeszcze muszą być w pracy.
Zobacz także: ODWAŻNA KREACJA JULII WIENIAWY. KUSIŁA WSZYSTKICH NA IMPREZIE!
Dodatkowo niektóre szkoły oczekują od rodziców deklaracji, który uczeń będzie potrzebował tego dnia opieki. Jeśli rodzić nie zadeklaruje się odpowiednio wcześnie, to jego dziecko będzie musiało zostać w domu. Skończyć się to może wzięciem niezaplanowanego dnia wolnego.
Źródło: „parenting.pl”