Cóż kobieta nie zrobi, by się upiększyć. Jak podaje portal "Pudelek", Monika Richardson po zdradzie Zbigniewa Zamachowskiego i odejściu aktora do innej kobiety (koleżanki z branży, Gabrieli Muskały) postanowiła zakasać rękway i żyć pełnią życia.
Podjęła nowe wyzwania zawodowe i poznała kolejnego mężczyznę, który szybko stał się jej życiowym partnerem. Dziennikarka niemal codziennie, dodając zdjęcia i relacje na InstaStories stara się udowodnić, że jest bardzo szczęśliwa.
Swoje samopoczucie poprawia zabiegami medycyny estetycznej. Pokazała się fanom w dość niecodziennym wydaniu - z plastrami przyklejonymi na całej twarzy. Choć ten obrazek może wyglądać dość niepokojąco, okazuje się, że są to skutki zabiegu, a dokładniej japońskiego masażu twarzy, który ma odłomodzić cerę o dziesięć lat.
Takiej mnie nie znacie… A znacie zabieg Kobido-up? Japoński masaż twarzy, który tak się kończy. Ale spokojnie, to wszystko zaplanowane działanie. Po 10 godzinach zdejmuję plastry, a z nimi 10 lat życia z twarzy. Póki co, było bardzo przyjemnie. Zobaczymy, co będzie dalej. Polecam. Nie boli, a doznania ciekawe.
Fani są zainteresowani efektami, które mają pojawić się na twarzy gwiazdy. Myślicie, że Monika pokaże, jak wygląda po zabiegu?
To również może Cię zainteresować: Anna Lewandowska Zdradza, Jakie Talenty Ma Jej Starsza Córka. O Tym Na Pewno Nie Wiedzieliście
Zobacz także: To Już Pewne. Płaca Minimalna Już Za Kilka Miesięcy Wzrośnie