Polscy skoczkowie narciarscy są chlubą narodu, a w sezonie zimowym skoki stają się sportem, który Polacy śledzą z zapartym tchem. Kibice dopingują swoich reprezentantów z całych sił. Niektórzy zastanawiają się także, z jakimi zyskami wiąże się uczestnictwo w konkursach.
Ile zarabiają skoczkowie narciarscy?
Naprzeciw temu zainteresowaniu postanowił wyjść portal Radio ZET, który prześledził zarobki skoczków narciarskich. Wśród tych najlepiej opłacanych znajduje się Polak, Kamil Stoch. Plasuje się na drugim miejscu, jeśli chodzi o zarobki.
Kamil Stoch w tym sezonie może się pochwalić zarobkami rzędu niespełna pół miliona złotych. Większe pieniądze zdobył jedynie Halvor Egner Granerud, reprezentant Norwegii.
Zarobki Kamila Stocha szacowane są we frankach szwajcarskich i wynoszą niemal 109,5 tysiąca. Oznacza to ok. 462 tysiące złotych. Skąd tak duże kwoty? Okazuje się, że otrzymał on premie za dobre wyniki podczas konkursów Pucharu Świata oraz za zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni.
Na pierwszym miejscu wśród najlepiej zarabiających jest Halvor Egner Granerud, który w tym sezonie zarobił 123,5 tys. franków szwajcarskich, co w przeliczeniu daje ok. 521 tys. złotych.
Sezon trwa dopiero od 21 listopada, mowa więc o zarobkach z zaledwie dwóch miesięcy. Odrębną sprawą są także kontrakty reklamowe, stanowiące kolejne źródło zarobku sportowców.
Co z innymi polskimi skoczkami? Zarobki Dawida Kubackiego to 68 200 franków, czyli ok. 288 tys. zł, a Piotra Żyły – 67 750 franków, czyli ok. 286 tys. zł.
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: PROSTE ROZWIĄZANIE NA TŁUSTE PLAMY. DZIĘKI TYM KILKU SZTUCZKOM UCIĄŻLIWE ZABRUDZENIA ODEJDĄ W ZAPOMNIENIE. O CZYM NALEŻY PAMIĘTAĆ
O tym się mówi w Polsce: 1 STYCZNIA WESZŁY W ŻYCIE KOLEJNE NOWE PRZEPISY. KAŻDY WŁAŚCICIEL DOMU JEDNORODZINNEGO BĘDZIE ZOBOWIĄZANY DO ZROBIENIA BARDZO WAŻNEJ RZECZY
O tym się mówi na świecie: NIETYPOWA PIERWSZA DAMA USA. „NIE BĘDĘ TYLKO ŻONĄ PRZY MĘŻU”. CO WIEMY O JILL BIDEN? CZYM SIĘ ZAJMUJE ŻONA JOE BIDENA
Z życia gwiazd: EDYTA HERBUŚ PRÓBUJE UDOWODNIĆ, ŻE CZYTANIE MOŻE BYĆ NAPRAWDĘ ATRAKCYJNE. NIESTETY, TO NIE KSIĄŻKA PRZYCIĄGA NAJWIĘKSZĄ UWAGĘ. ODWAŻNE ZDJĘCIE