Ostatni czas dla diwy jest niezwykle trudny. Piosenkarka walczy z byłym mężem o każdy grosz wyrywając sobie raz po raz ostatnie strzępki majątku. Niestety niepowodzenia w życiu prywatnym i stres jaki niesie za sobą rozprawa rozwodowa, która ciągnie się już ponad półtora roku, odbija się na Rodowicz.

Nie ma co ukrywać – rok 2020 był dla wszystkich bardzo ciężki. W życiu Maryli Rodowicz także nie było łatwo. Oprócz ciągnącego się niemalże dwa lata rozwodu Marylę dopadły także dodatkowe kłopoty związane z pandemią i brakiem możliwości koncertowania. Sprawy nie ułatwiła ostatnia rozprawa, która odbyła się tuz przed świętami Bożego Narodzenia. Niestety jej wynik wpłynął na nastrój piosenkarki. Osoba z otoczenia postanowiła zdradzić nieco szczegółów.

Po ostatniej rozprawie Maryla nie kryla swojego smutku. Na twarzy piosenkarki pokazały się nawet łzy. Rodowicz była załamana decyzja sadu. Okazało się, ze sędzina przełożyła rozprawę rozwodowa na czerwiec. To popsuło piosenkarce święta. Rodowicz starała sobie poprawić nastrój spędzaniem czasu z synami i Netflixem. Podobno świetnie się bawili.

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: PROGRAM IZABELI JANACHOWSKIEJ POWRACA. FANI PRZYGOTOWAŃ ŚLUBNYCH PONOWNIE BĘDĄ MOGLI OGLĄDAĆ TE EMOCJONUJĄCE CHWILE W TELEWIZJI

O tym się mówi w Polsce: KRYSTYNA PAWŁOWICZ SKOMENTOWAŁA DZIAŁANIA WIELKIEJ ORKIESTRY ŚWIĄTECZNEJ POMOCY. CZY TYM RAZEM PRZESADZIŁA? JERZY OWSIAK JEST KOMPLETNIE ZASKOCZONY