„Familiada” to jeden z tych programów, które towarzyszą Polakom od lat. Podczas niedzielnych, rodzinnych obiadów często można usłyszeć włączony w tle teleturniej.
Emisja „Familiady” na antenie TVP odbywa się od ponad 20 lat. Głównym celem jest odpowiedź uczestników na pytania, które zadaje gospodarz, Karol Strasburger. Mają to być odpowiedzi zgodne z tymi, co mówili ankietowani.
Jednak czasami w „Familiadzie” pojawiają się błędy, które są od razu wyłapywane przez baczne oczy i uszy widzów. Portal o2 zauważa, że tym razem doszło do jednej z nich, co po raz kolejny zauważyli fani teleturnieju.
W „Familiadzie” doszło do wpadki
Tym razem chodziło o jeden z rejonów Polski – a dokładniej mówiąc, Kaszuby. Pytanie zadane przez prowadzącego brzmiało, w których regionach Polski mówi się gwarą.
Wśród odpowiedzi znalazły się Małopolska, Wielkopolska, Podhale, Śląsk oraz… Kaszuby.
Warto jednak zauważyć, że na Kaszubach nie ma gwary – kaszubski to oddzielny język, uznany już w 2005 roku, znajdujący się zresztą w spisie Światowego Dziedzictwa UNESCO (nadano mu czwarty stopień zagrożenia).
Do sprawy odniosła się Fundacja Kaszuby, która domaga się sprostowania.
Póki co ekipa „Familiady” w żaden sposób nie odniosła się do swojej wpadki. Sytuacji nie skomentował także sam prowadzący, Karol Strasburger.
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: NIEPOKOJĄCE DONIESIENIA ŚWIATOWEJ ORGANIZACJI ZDROWIA! DATA NIE JEST TUTAJ PRZYPADKIEM. CHODZI O MOŻLIWĄ NOWĄ PANDEMIĘ. ŚWIAT ZADRŻAŁ W POSADACH
O tym się mówi w Polsce: WŁAŚCICIELE HOTELI NA PODHALU NIE PODDAJĄ SIĘ PANUJĄCYM OBOSTRZENIOM. RAZ PO RAZ WYMYŚLAJĄ CORAZ BARDZIEJ KREATYWNE SPOSOBY, ABY OBEJŚĆ ZAKAZY
O tym się mówi na świecie: KSIĘŻNA KAMILA POCHWALIŁA SIĘ DOBRYM UCZYNKIEM WSPIERAJĄC DZIECI PRZEBYWAJĄCE W HOSPICJUM. ZDRADZIŁA TEŻ SWOJE PLANY NA TEGOROCZNE ŚWIĘTA