Agnieszka Woźniak-Starak przeszła bardzo ciężki dla siebie czas. Wdowa po Piotrze Woźniaku-Staraku musiała pogodzić się ze stratą męża, cierpiała na oczach setek tysięcy Polaków.
Znany producent filmowy zginął w wypadku na jeziorze Kisajno latem 2019 roku. Poszukiwaniami Piotra Woźniaka-Staraka żyła cała Polska, a gdy znaleziono jego ciało, opinia publiczna była wstrząśnięta.
Agnieszka Woźniak-Starak potrzebowała czasu, by się pozbierać, i nie występowała w mediach przez niemal rok. Teraz, gdy udało jej się przetrwać najgorszy okres, opowiedziała o tych trudnych doświadczeniach w pierwszym wywiadzie od czasu tragedii.
Agnieszka Woźniak-Starak udzieliła ważnego wywiadu
Portal Party zwrócił uwagę na pobudki prezenterki. Postanowiła ona, że koniec 2020 roku ma być także końcem „pewnego etapu”. Właśnie dlatego postanowiła opowiedzieć o tym, co przeżyła.
Nie zabrakło opowieści o bólu, jaki przeżyła, żałobie, a także tym, jak wyglądały ostatnie momenty, zanim dowiedziała się, że Piotr zginął. Postanowiła jednak wspomnieć także dobre momenty, które przeżyła z mężem.
Prezenterka opowiadała o tym, że zaczęli się spotykać w 2014 roku – tuż przed tym, jak Piotr Woźniak-Starak zgarnął Złote Lwy za produkcję „Bogowie”. Nie była wprawdzie na gali, lecz zaraz po niej producent zjawił się ze statuetkami w ręce. Po kilku tygodniach wyrzucił Lwy do jeziora, uznając, że filmy mają być robione dla publiczności, zostały jednak wyłowione.
Agnieszka Woźniak-Starak bardzo chciała zobaczyć film „Bogowie”, jednak… zasnęła już po chwili, gdy tylko Piotr go włączył. Po kilku dniach udało jej się jednak wytrwać cały seans i była oczarowana.
Kochali się, a ich relacja była czysto partnerska, choć prezenterka wspomina, że „Piotrek dla wszystkich bliskich był centrum wszechświata”. Jak poradziła sobie ze stratą?
Potrzebowała pomocy najbliższych oraz psychologa, jednak nawet nieznajomi dodawali jej otuchy. Jak wyznała, teraz nawróciła się na wiarę, jednak nie katolicką. Sądzi po prostu, że wszystko „musi mieć głębszy sens”, oswoiła się ze śmiercią i wierzy, że Piotr gdzieś jeszcze na nią czeka.
Dodała, że dzięki tym wydarzeniom jest silniejsza i docenia najmniejsze rzeczy, a jej życie skupia się na „tu i teraz”, bez większych planów, jednak wciąż czerpie radość z codzienności.
Trzymamy kciuki za Agnieszkę Woźniak-Starak. Oby cały czas miała w sobie dużo siły i potrafiła cieszyć się życiem!
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: TO DWA LATA, ODKĄD NIE MA Z NAMI WAŻNEJ KOBIETY TELEWIZJI POLSKIEJ. CHOĆ BYŁA SZEFOWĄ REDAKCJI TVP TO ZNANA BYŁA PRZEZ ZWIĄZEK Z DANIELEM OLBRYCHSKIM
O tym się mówi w Polsce: JEST NOWA DECYZJA POLSKICH WŁADZ, KTÓRA WPŁYNIE NA PODRÓŻE POLAKÓW. WSZYSTKO W TROSCE O ZDROWIE I BEZPIECZEŃSTWO OBYWATELI. ZMIANA OD WTORKU
O tym się mówi na świecie: NIEZWYKŁE ZJAWISKO NA NIEBIE. OSTATNI RAZ MOŻNA JE BYŁO ZOBACZYĆ PRAWIE 800 LAT TEMU. JUŻ DZIŚ NA NIEBIE POJAWI SIĘ GWIAZDA BETLEJEMSKA. O CO CHODZI
Z życia gwiazd: JASNOWIDZ JACKOWSKI RADZI, W JAKI SPOSÓB W 2021 ROKU ZATRZYMAĆ PRZY SOBIE JAK NAJWIĘCEJ PIENIĘDZY. JEGO WIZJE NIE NAPAWAJĄ OPTYMIZMEM