Ostatnie decyzje rządzących spotykają się z ostrą krytyką. Zarzuca się im, że próbują ratować Polaków przed koronawirusem po omacku, bez większego planu i pojęcia.
Jednym z głównych zarzutów jest to, że na plecach już czujemy oddech nadchodzącego kryzysu, a rząd zamyka kolejne branże – najpierw siłownie i baseny, później gastronomię, teraz zaś – miejsca kultury oraz galerie handlowe.
To sprawia, że setki tysięcy osób tracą pracę. Takiego stanu rzeczy mają dość nie tylko „zwykli” obywatele, ale również gwiazdy. Rafał Szatan postanowił zabrać głos.
Rafał Szatan w gorzkich słowach zwraca się do rządu
Jak zauważa Pudelek, Rafał Szatan, czyli mąż Barbary Kurdej-Szatan, postanowił skomentować cała sprawę.
Najpierw – poza branżą fitness oraz gastronomią – stratni byli sprzedawcy kwiatów i zniczy, gdy zamknięto cmentarze przed Wszystkich Świętych „za pięć dwunasta”. Teraz oberwie się wielu innym branżom.
Rafał Szatan w swojej wypowiedzi domaga się od Mateusza Morawieckiego „rekompensaty za niegrane spektakle i koncerty” oraz „wszystkie straty związane z ich decyzjami”.
Jego oburzenie podsyca fakt, że kościoły w dalszym ciągu nie zostały zamknięte i nic nie wskazuje na to, by miało to nastąpić.
Co o tym sądzicie? Czy Rafał Szatan ma rację?
To też może cię zainteresować: STRAJK KOBIET TRWA W NAJLEPSZE. NIEBAWEM ULICE MIASTA PO RAZ KOLEJNY ZOSTANĄ ZABLOKOWANE. NIE BĘDZIE TO JEDNAK WARSZAWA
O tym się mówi w Polsce: JAKI BĘDZIE ZBLIŻAJĄCY SIĘ SYLWESTER? PREMIER MATEUSZ MORAWIECKI ZDRADZIŁ NA CO NALEŻY SIĘ PRZYGOTOWAĆ. NIESTETY NIE MIAŁ DOBRYCH WIADOMOŚCI
Z życia gwiazd: ANNA LEWANDOWSKA POCHWALIŁA SIĘ ZDJĘCIEM LAURY. AŻ TRUDNO UWIERZYĆ, ŻE CÓRECZKA LEWANDOWSKICH MA JUŻ NIEMAL PÓŁ ROKU