Bronisław Komorowski, były prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, wciąż pozostaje na świeczniku. W ostatnim czasie pojawiają się niepokojące doniesienia na temat jego zdrowia.
Bronisław Komorowski był prezydentem Polski w latach 2010-2015. Polityk startował w wyborach z ramienia Platformy Obywatelskiej. Choć teraz nieco usunął się w cień, wciąż jest o nim głośno. Ostatnio głównie w kontekście stanu zdrowia. Co mu dolega?
Bronisław Komorowski jest po operacji
Przed kilkoma miesiącami zauważono, że dość szybko znacznie schudł, co więcej, chodził o kulach. Było to w kwietniu bieżącego roku.
Jak się okazuje, prezydent od lat zmagał się z problemami z kolanami – być może jest to przyczyną podpierania się podczas chodzenia.
To jednak nie wszystko – Bronisław Komorowski jakiś czas temu dostał wyniki badań, które nie były najlepsze. Okazało się, że polityk ma podwyższony poziom cukru oraz cholesterolu we krwi – w związku z tym musiał zmienić sposób odżywiania, co spowodowało znaczny spadek wagi.
Teraz okazuje się, że jest już po operacji. Prawdopodobnie zmieni się jego wizerunek – niegdyś kojarzony z okularami i wąsami, od jakiegoś czasu goli się na gładko, a i okulary prawdopodobnie znikną z jego twarzy.
Wszystko dlatego, że Bronisław Komorowski zdecydował się na operację, która pozwoliła mu na usunięcie wady wzroku (był krótkowidzem). Jak mówił sam polityk, wada przeszkadzała mu nie tylko w dłuższym korzystaniu z komputera, ale i czytaniu książek.
Bronisław Komorowski operowany był w Krakowie. Laserowa korekcja wzroku przebiegła pomyślnie, a po operacji w sieci pojawiło się zdjęcie lekarzy i polityka.
„W imieniu całego zespołu naszej kliniki bardzo dziękujemy Panu Prezydentowi za obdarzenie nas głębokim zaufaniem, którego nie zawiedliśmy” – napisano na Facebookowym profilu kliniki.
Przypomnij sobie o… WARSZAWA: PRZED BLOKIEM STAŁO AŻ SIEDEM KARETEK. ŚWIADKOWIE ZDARZENIA ZAPAMIĘTAJĄ TEN DZIEŃ NA DŁUGO. CO TAKIEGO SIĘ TAM STAŁO
Jak informował portal Życie: KIEDY WRESZCIE UDA NAM SIĘ OPANOWAĆ EPIDEMIĘ KORONAWIRUSA? WICEMINISTER ZDROWIA ZABRAŁ GŁOS W TEJ SPRAWIE