– Czytałem już te odcinki, gdzie doktor Koziełło odchodzi nagle, tragicznie, z powodu zatoru, czyli udaru. Z tego co wiem, to ma być pogrzeb. Myślę, że będzie on miał podwójną wagę, będzie miał on znaczenie filmowe, ale również nasze osobiste, środowiskowe w stosunku do Andrzeja Strzeleckiego – wyznał Tomasz Stockinger.
To będzie wielkie wydarzenie dla fanów i przyjaciół zmarłego aktora, którego śmierć była szokiem dla całego środowiska filmowego. Jednak miesiąc po jego odejściu trzeba podjąć decyzję w sprawie kontynuacji lub ucięcia wątku doktora Koziełły.
Nikt nie wyobraża sobie, aby Andrzeja Strzeleckiego miał ktoś w tej roli zastąpić, a wątku ciągnąć nie można w nieskończoność. Zatem pojawiła się kwestia uśmiercenia najbardziej znanego ginekologa w Polsce.
Tomasz Stockigner o roli doktora Koziełły: „Musieliśmy oszukiwać widza, że zza ściany słychać jego głos”
Jak wyjasnia Plejada, przez jakiś czas trzeba było jednak zakończyć wątek przyjaciela Pawła Lubicza, przekonując widzów, że doktor Koziełło ciężko zachorował.
– Twórcy "Klanu" z pewnością byli pod presją, gdy media tydzień po odejściu Andrzeja Strzeleckiego już dopytywały czy "uśmiercą państwo postać doktora Koziełły?" Jak by to wyglądało? Że umiera aktor, a tydzień później produkcja uśmierca postać? - wyjaśnia Tomasz Stockinger, tłumacząc, że trzeba się tu wykazać delikatnością.
Aktor przekonuje również, że czytał już scenopisy odcinków ze śmiercią doktora Koziełły, który umrze z powodu zatoru. Ma się również odbyć pogrzeb.
Tomasz Stockinger mówi wprost, że odejście Andrzeja Strzeleckiego przeżywa cały czas. Aktorzy znali się od 45 lat, a od ponad 20 grali przyjaciół-lekarzy pracujących w jednej klinice. Stali się przyjaciółmi również w życiu prywatnym.
fot. YouTube
Jak informował portal "Życie": FANI MAŁGORZATY ROZENEK-MAJDAN WIDZĄ JĄ W „DZIEŃ DOBRY TVN”, JAK GWIAZDA ODPOWIEDZIAŁA NA ZACZEPKI? ZASKAKUJĄCE STWIERDZENIE, ZNALAZŁA NAWET PARTNERA
Przypomnij sobie: Z „M JAK MIŁOŚĆ” ZNIKNIE JEDNA Z NAJBARDZIEJ BARWNYCH POSTACI? FANI BĘDĄ NIEPOCIESZENI, AKTORKA OTRZYMAŁA NOWĄ PROPOZYCJĘ ZAWODOWĄ
Portal "Życie" pisał również: MARTA KACZYŃSKA BYŁA SĄSIADKĄ ŚW. PAMIĘCI ANNY PRZYBYLSKIEJ. PO LATACH UJAWNIŁA COŚ, CO WIELU MOŻE ZASKOCZYĆ. O CO CHODZI