Jak podaje portal "Super Express", fani serialu "M jak miłość" będą zawiedzeni, bo raz kolejny przesunięto datę premiery kolejnego sezonu. Pierwotnie planowano powrót uwielbianego przez widzów serialu w ostatnich dniach sierpnia. Okazuje się jednak, że będziemy musieli poczekać na to trochę dłużej. Dlaczego zdecydowano się przełożyć datę premiery i kiedy serial wróci na antenę?

Kiedy serial wróci na antenę?

Ostatnie odcinki serialu "M jak miłość" przed wakacyjną przerwą widzowie zobaczyli w ostatni wtorek maja. Wówczas producenci nie wiedzieli, kiedy będą mogli wrócić na plan, a co za tym idzie, kiedy zostaną wyemitowane nowe odcinki. Duży wpływa na to miała także epidemia koronawirusa.

"Szczegóły jesiennej ramówki będą podane do wiadomości w późniejszym terminie. Na razie zamykamy ramówkę wiosenną i wchodzimy w letnią, w której mamy 3 nowe seriale zagraniczne" - tak kilka miesięcy temu w rozmowie z "Super Expresem" mówiła Agnieszka Lenart, kierownik wydziału PR TVP.

Niedługo potem pojawiła się informacja, że nowe odcinki zadebiutują na antenie już 31 sierpnia. Okazało się jednak, że i tego terminu nie uda się utrzymać. W takim razie, kiedy możemy spdziewać się nowych odcinków "M jak miłość"?

YouTube

Kiedy "M jak miłość"?

"Świat seriali" informuje, że dalsze losy rodziny Mostowiaków będziemy mogli śledzić od poniedziałku 7 września 2020, a więc dwa tygodnie później niż pierwotnie zakładany termin.

Fani już od dłuższego czasu apelują do władz telewizji, żeby ich ulubiony serial pojawiał się na antenie wcześniej. Jak na razie to jednak się nie zmieni.

YouTube

Też chcielibyście, żeby "M jak miłość" wracało na antenę po wakacyjnej przerwie wcześniej?

To też może cię zainteresować: Spore zmiany w „M jak miłość”. Kto odejdzie z obsady serialu, a kogo zobaczymy w nowych odcinkach

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Trzeba uważać na oszustwa na „bon turystyczny”. Wiele przypadków, Polskie władze i Polska Organizacja Turystyczna mówią – nie dajmy się zwieść

O tym się mówi: Poważne zmiany dotyczące ceremonii kościelnych. Teraz trzeba będzie spełnić odpowiedni wymóg, o co chodzi