Za każdym razem, gdy przydarzy się coś takiego, internet aż huczy. Gwiazdy oraz ich pracodawcy starają się chronić cenne informacje finansowe – na temat swoich zarobków, cenników usług i podobnych. Jednak czasami wystarczy chwila nieuwagi lub jedno nieostrożne posunięcie, a wszystkie dane mogą ujrzeć światło dzienne.

Tajny cennik TVN

Jak podaje portal Pikio, w ostatnim czasie światło dzienne ujrzał cennik jednej z najpopularniejszych stacji telewizyjnych – TVN-u. Kwoty, które się w nim znalazły, są wręcz niebotyczne.

Okazuje się, że stacja TVN może pochwalić się ogromnymi zyskami – tylko w 2018 roku jej przychód wyniósł aż 1,97 mld zł. Co więcej, same zyski z reklam w 2018 roku wyniosły aż do 1,42 mld zł, zaś – jak wynika ze statystyk – liczba widzów wzrosła o 4,5%.

Dzień dobry TVN. Screen: Instagram
Dzień dobry TVN. Screen: Instagram

Stacja w ostatnim czasie inwestuje w nowe produkcje i współpracuje z wielkimi gwiazdami. To wszystko sprawia, że widzowie jeszcze chętniej oglądają TVN.

W cenniku nie zabrakło nazwiska Oliviera Janiaka. Jak wynika z raportu, chcąc zamieścić lokowanie produktu w programie „Co za Tydzień”, trzeba liczyć się z wydatkami rzędu 50 tys. zł za aktywną prezentację produktu (np. użycie go, pokazanie do kamery), zaś pasywna prezentacja, czyli pokazanie produktu jako np. części scenografii, kosztuje niecałe 35 tys. zł.

Kwota brzmi nierealnie? Dalej jest jeszcze drożej. Aktywna prezentacja produktu w „Dzień dobry TVN” w ciągu tygodnia kosztuje – bagatela – 57 tys. zł, zaś w weekendy, ze względu na większą oglądalność, to wydatek rzędu 77 tys. zł.

Jeszcze więcej trzeba zapłacić za prezentację u Kuby Wojewódzkiego. Tutaj aktywna prezentacja kosztuje 99 tys. zł netto i nie ma mowy o rabacie, zaś pasywna – 64,5 tys. zł. Oczywiście jest to stawka za jednorazowe pokazanie produktu.

Podobnie jest w przypadku „Top Model”, gdzie aktywna prezentacja produktu to 92,5 tys. zł, zaś pasywna wynosi tyle, co u Kuby Wojewódzkiego – 64,5 tys. zł.

Kuba Wojewódzki. Źródło: Instagram.com
Kuba Wojewódzki. Źródło: Instagram.com

Choć stawki są bardzo wysokie, firmy korzystają z tego typu rozwiązań. Rekordzistą wśród wydatków na taką reklamę jest Prymat, który pojawia się m.in. w „Kuchennych rewolucjach” i sponsoruje program „Doradcy smaku”. Marka wydała 137,3 mln zł, by pokazać się w mediach.

Następna na podium jest Biedronka – sponsor programu „Gotowi do gotowania. Start!”, której wydatki wyniosły 53,1 mln zł.

Przypomnij sobie o… W JEDNEJ Z POLSKICH MIEJSCOWOŚCI Z KORONAWIRUSEM PRZEGRAŁO DWÓCH KSIĘŻY. ZARAŻONYCH MOŻE BYĆ WIĘCEJ

Jak informował portal Życie: KATARZYNA CICHOPEK Z MĘŻEM MIERZĄ SIĘ Z WIELKIM WYZWANIEM. MEDIALNE DONIESIENIA SIĘ POTWIERDZIŁY, JEST MI BARDZO CIĘŻKO

Portal Życie pisał również o… PRZEZ CO PRZESZŁA MARYNA Z „JANOSIKA”? EWA LEMAŃSKA OPOWIADA O TRUDNEJ PRZESZŁOŚCI