Kilka dni temu media, wszystkich fanów skoków narciarskich i ogromną część Polaków zbulwersował news o zachorowaniu Adama Małysza na COVID-19. Były skoczek, a dziś dyrektor ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej Polskiego Związku Narciarskiego postanowił samodzielnie, bez plotek i domysłów poinformować o swoim stanie opinię publiczną, jednocześnie prosząc, by wszystkie osoby, które w ostatnim czasie miały z nim kontakt zgłosiły się na badania i obserwowały się, a jeśli mogą poddały izolacji.
We wtorek wyszło na jaw, że w ubiegły czwartek z Adamem Małyszem widział się Apoloniusz Tajner. Prezes PZN i dawny trener Orła z Wisły, choć nie ma żadnych objawów, postanowił zamknąć się w swoim mieszkaniu w Krakowie i w środę poddać badaniom na COVID-19. Większość osób pochwaliła odpowiedzialną decyzję Tajnera.
Choć sam uczciwie przyznał się do choroby, Adam Małysz został skrytykowany przez część osób za otwarte powiedzenia o zarażeniu koronawirusem. W tej sytuację nie może uwierzyć Dominika Tajner, która wyznała, że dla byłego skoczka to dramatyczny czas.
Dominika Tajner uważa za kuriozum krytykę Adama Małysza w sprawie jego wyznania o zachorowaniu na COVID-19. Stanęła w obronie skoczka
Wiele osób wyznało, że wylewność skoczka w tej sprawie była zbędna i nakręciła tylko spiralę paniki wokół środowiska skoków. Odważnie takiemu myśleniu przeciwstawiła się Dominika Tajner.
Uważa, że zachowanie byłego skoczka jest najzupełniej prawidłowe, gdyż miał ostatnio kontakt z wieloma osobami i mógł zwyczajnie zapomnieć powiadomić o możliwości zarażenia się wszystkich.
- Jest szansa, że jak ktoś miał z nim kontakt, a Adam tego nie pamiętał, to się po prostu zgłosi na badania. Także dlaczego o tym miałby nie powiedzieć – zastanawia się Dominika Tajner w rozmowie z jastrzabpost.pl, cytowana przez pomponik.pl.
Córka prezesa PZN nie rozumie ludzkich zachowań i podłości, szczególnie w tak trudnym dla Małysza momencie choroby, która miejmy nadzieję skończy się pełnym wyzdrowieniem.
- Ja tego nie rozumiem, ale w takim społeczeństwie żyjemy, że zawsze znajdą się ci, którzy będą wkładać szpilkę, doszukiwać się drugiego dna albo robić negatywną atmosferę wokół tematu. Na pewno to nie jest dla niego najłatwiejsze, ani dla zawodników więc dajmy spokój, trzymajmy kciuki, aby wszyscy wrócili do zdrowia" – przekonuje wzburzona córka Apoloniusza Tajnera.
Jak informował portal „Życie”: MINĘŁY DOKŁADNIE DWIE DEKADY, ODKĄD LIDERA CHŁOPCÓW Z PLACU BRONI NIE MA JUŻ Z NAMI. ZDARZENIE Z UDZIAŁEM BOGDANA ŁYSZKIEWICZA PAMIĘTA SIĘ DO DZIŚ
Przypomnij sobie: ZACHOWANIE MĘŻA BARBARY KURDEJ-SZATAN TOTALNIE ZDUMIAŁO OBSERWATORÓW. NIKT SIĘ TEGO NIE SPODZIEWAŁ, RAFAŁ SZATAN SKORY DO WIELKICH GESTÓW
Portal „Życie” pisał również: NIE DO UWIERZENIA, ILE LAT MINĘŁO OD ŚLUBU PIOTRA I AGATY RUBIKÓW. CHOĆ NIKT NIE WRÓŻYŁ IM DŁUGIEGO ZWIĄZKU TO ŚWIĘTUJĄ KOLEJNĄ ROCZNICĘ