Jak podaje portal „Pomponik”, okazuje się, że Agnieszka Woźniak-Starak odkryła zupełnie nową pasję. Dziennikarka poświęca wolny czas na malarstwo. Dla oglądających jej obraz jest jasne, że w ten sposób stara się porodzić sobie z cierpieniem i negatywnymi emocjami.
Wraca do życia
Widziana ostatnio na warszawskich ulicach Agnieszka Woźniak-Starak postawiła na młodzieżowo-sportowy styl, ubierając się w legginsy, bluzę i niebieską jeansową kurtkę. Jej stylizacja została doceniona przez internautów, którzy pisali, że dobrze wygląda i życzyli jej szczęścia.
Po tragicznej śmierci swojego męża w sierpniu ubiegłego roku, Agnieszka Woźniak-Starak wycofała się na dłuższy czas z aktywności zawodowej i życia publicznego. Na szczęście powoli zaczęła wracać do normalnego życia – przestała tkwić w domu i wróciła do pracy zawodowej. Wielu zadaje sobie pytanie, co pomogło jej uporać się z traumatycznymi przeżyciami?
Lek na ból
Okazuje się, że w tym bardzo trudnym dla Agnieszki Woźniak-Starak czasie udało jej znaleźć coś, co przywróciło jej chęć do życia, pomogło pozbyć się negatywnych emocji i przerobić trudne doświadczenia. Nowa pasja, jaką jest malarstwo pozwoliło jej przetrwać.
W mediach społecznościowych dziennikarka podzieliła się efektem malarskiej współpracy z malarzem Michałem Zaborowskim, który jest autorem choćby słynnych witraży w kościele Księży Pallotynów w Ożarowie pod Warszawą. Swoim dziełem Agnieszka pochwaliła się na Instagramie.
„Kiedyś chciałam iść na ASP, ale byłam zbyt leniwa. Za to niedawno odwiedziłam pracownię Michała Zaborowskiego i nawet parę razy dotknęłam pędzlem płótna. Dosłownie parę. No dobra, pochlapałam też trochę" – podpisała swoje dzieło.
Wypędzenie z raju
Swoje malarskie dzieło nazwała „Wypędzeniem z raju”. Internauci od razu przystąpili do interpretacji obrazu. Zdecydowana większość jest zdania, że to odbicie osobistej i smutnej w wymowie opowieści o jej życiu. O interpretację pokusił się również Michał Zaborowski.
„Wypędzenie z raju, gdzie Jofiel bardziej przypomina wilka niż anioła, namalowałem z pomocą Agnieszki, która w nieregularnym kleksie odkryła siłę natury grożącej nam ognistym mieczem... Obecny czas budzi refleksję... To natura wypędza nas z edenu" – napisał Zaborowski.
Dla wielu jest obraz oddający w sposób metaforyczny życie i śmierć, co w sposób dobitny oddaje ostatnie doświadczenia gwiazdy.
Jak podoba wam się dzieło Agnieszki Woźniak-Starak?
To też może cię zainteresować: Był wielką gwiazdą "Idola" i nagle zniknął. Jak teraz żyje Szymon Wydra
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Matka Roberta Biedronia w zaskakujących słowach o Kindze Dudzie. Czy poniesie konsekwencje?
O tym się mówi: Już od dziś do obiegu weszła nowa moneta! Za kilka lat może być warta fortunę