Dzieciak utknął tam i został tymczasowo przydzielony do wolnego łóżka. Jak wiadomo, nie był zbyt szczęśliwy i krzyczał.

A kiedy umilkł, pielęgniarka przestraszyła się, pobiegła zobaczyć, co się z nim stało i czy udusił się, nie daj Boże, z takiego krzyku. Była zaskoczona tym, co zobaczyła.


Ujrzała, jak przytula się do niego duży szary kot, popularnej rasy. Był tam na oddziale bardzo lubiany, ciągle głaskany i brany na ręce.

Tak, oczywiście, wszyscy wiedzieli, że kot na oddziale położniczym nie powinien przebywać. Spróbuj wyjaśnić to kotu i wszystkim, którzy go karmili. Tak więc, pomimo wszystkich zakazów i gróźb represji, szary kot był jak pracownik etatowy z funkcją psychoterapeuty dla pracowników.

Pielęgniarka próbowała wypchnąć puszystego z łóżeczka, ale dziecko złapało go za łapki i krzyczało dziko, gdy próbowali ich rozdzielić.

Cały oddział przybiegł, by zobaczyć ten obrazek, a nawet surowa oddziałowa, strasznie przeklinając i obiecując, że wszystkich zwolni, zbliżyła się i pogłaskała szarego kota.

Leżeli więc razem. Kot poszedł na krótką wizytę w "toalecie" i zjadł przekąskę, a dziecko posłusznie czekało na powrót nowego opiekuna.

Znaleźli się tacy, którzy chcieli zabrać ze sobą dziecko, ale jak się okazało, nie chciało iść bez swojego czworonożnego opiekuna.

- On ssie ogon! Krzyczeli przybrani rodzice.

- Pielęgniarki to zobaczyły i zgodziły się ze smutkiem. I co robić? Kiedy próbowano ich rozdzielić, maleństwo zaczynało krzyczeć i się dusić.

- Krótko mówiąc, historia stała się znana poza szpitalem, a oprócz wszystkich pracowników, którzy przyszli zobaczyć, sfotografować i przynieść prezenty kudłatemu "ojcu", zaczęły pojawiać się zupełnie inne pary.

Od dawna zgodzili się wziąć zarówno dziecko, jak i kota, jednak z jakiegoś powodu kot się nie zgadzał. Możesz się śmiać, ale dziecko nie zostało zabrane, dopóki kot nie zgodził się pójść w ramiona nowych rodziców.

Obaj zostali zabrani. Mężczyzna niósł kota w ramionach, a kobieta — dziecko. Wszyscy dostali to, czego chcieli. Kot oparł łapy na szyi mężczyzny i położył głowę na lewym ramieniu.

Pielęgniarki ze zdumieniem oglądały to zdjęcie.

Obelżywy i budzący grozę lekarz ordynator, który poszedł ze wszystkimi, aby pozbyć się pary, spojrzał na to i powiedział:

- Rodzice będą dobrzy, dokładnie to wam mówię. Wiem to. Mam pięciu takich puszystych drani. Wiedzą już dokładnie, kto jest najlepszy.

I nagle, zdając sobie sprawę, że zbyt wiele mamrocze, zmarszczył brwi i zaczął przeklinać wszystkich, ponieważ "nie trzeba się gapić, ale pracować, do cholery".

Przypomnij sobie o… HANNA LIS GRATULUJE MAJDANOM NARODZIN DZIECKA. CZEGO ŻYCZYŁA CHŁOPCU?

Jak informował portal Życie: ODKRYTO TAJEMNICE ZENKA MARTYNIUKA I MARCINA MILLERA. JAKIE POKĄTNE INTERESY PROWADZĄ GWIAZDY DISCO POLO

Portal Życie pisał również o… ANNA LEWANDOWSKA POCHWALIŁA SIĘ WYCZYNAMI CÓRECZKI. DZIEWCZYNKA JUŻ TRENUJE