Jak podaje portal „Lelum”, pojawienie się na ślubie drugiej panny młodej musi oznaczać katastrofę. W sieci pojawiło się nagranie ze ślubu, na którym pojawiła się była dziewczyna pana młodego ubrana w sukni ślubnej. Internauci nie kryli oburzenia jej zachowaniem.
Zapadający w pamięć ślub
Każda para młoda chce, żeby ich ślub był wyjątkowy i zapadł wszystkim w pamięć, choć raczej nie z takiego powodu, jak w przypadku tej pary. Zachowanie byłej dziewczyny pana młodego z pewnością sprawi, że o tym ślubie będzie głośno jeszcze przez bardzo długi czas. Ten wyjątkowy dzień zamienił się w katastrofę.
Do całego zdarzenia doszło w Chinach, a nagranie z niego szybko obiegło Internet, wywołując oburzenie u internautów na całym świecie. Mało kto mógł uwierzyć, że porzucona kobieta posunie się do czegoś takiego.
Kto jest przeciw?
Na nagraniu widzimy, jak narzeczeni składają sobie przysięgę. Już za chwilę mieli stać się mężem i żoną. Niestety sakramentalne tak zostaje brutalnie przerwane, przez byłą partnerkę pana młodego, który pojawił się niespodziewanie na ceremonii w sukni ślubnej.
Kobieta klęcząc prosiła ukochanego, żeby do niej wrócił. Mężczyzna porzucił ją jakiś czas temu, a przyczyną takiego kroku była niezgodność ich charakteru. Zrozpaczona kobieta krzyczy i próbuje łapać ukochanego za rękę. Pan młody wygląda na zaszokowanego.
Panna młoda nie mogła na to patrzeć i opuściła ceremonię, zrozpaczona tym, że jej wielki dzień został zrujnowany. Była oburzona i zażenowana. Podobnie, jak internauci, który obejrzeli nagranie. „Żenada. Czegoś takiego nie widziałam jeszcze nigdy” – napisała jedna z internautek. „Jak kobieta kobiecie może robić takie rzeczy? To skandal” – dodał ktoś inny.
A wy, jak oceniacie całą sytuację?
To też może cię zainteresować: Podczas podróży poślubnej mąż nie rozpoznał swojej żony. To był dopiero początek. Kolejne wydarzenia sprawiają, że łzy cisną się do oczu
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Wciąż rośnie liczba zakażonych. Ministerstwo Zdrowia nie ma pocieszających informacji, epidemia trwa
O tym się mówi: Sanepid zwraca się z apelem do parafian jednego z polskich kościołów. Sprawa jest bardzo poważna