Jednak zdarza się, że potrzebują pomocy. Ta historia wydarzyła się na plaży w brytyjskim mieście Crickef.
Rich Wilcock wraz ze swoim zwierzakiem imieniem Leia szli wzdłuż wybrzeża. Podczas gdy lubił otaczające widoki i robił zdjęcia, Leia pobiegła w pobliżu.
Jednak nagle mężczyzna usłyszał głośne szczekanie. Zwracając uwagę na psa, zauważył, że ona go gdzieś prowadzi. Idąc za nią, Rich poszedł do wody, gdzie mały delfin bezradnie flirtował w płytkiej wodzie.
Mężczyzna natychmiast rzucił się na ratunek i zaczął delikatnie pchać zwierzę głęboko do wody. Dzieciak był wyczerpany, ale nadal poruszał płetwami.
W końcu głębokość stała się wystarczająca, aby delfin mógł spokojnie odpłynąć i wszyscy odetchnęli z ulgą.
Rich był bardzo szczęśliwy, że był w stanie pomóc zwierzęciu. Jednak zrobienie tego bez wiernego asystenta Lei na pewno nie zadziałałoby.
Przypomnij sobie o… JANUSZ KORWIN MIKKE PRZYŁAPANY NA PLAŻY. DZIWNE ZACHOWANIE ZNANEGO POLITYKA PRZYKUŁO UWAGĘ
Jak informował portal Życie: MINISTERSTWO ZDROWIA OPUBLIKOWAŁO NAJNOWSZY RAPORT DOTYCZĄCY KORONAWIRUSA W POLSCE. W NIEKTÓRYCH REJONACH SYTUACJA WYMYKA SIĘ SPOD KONTROLI