Daniel Martyniuk bohaterem kolejnego skandalu

Jak podaje portal "Plejada.pl", Daniel Martyniuk znów zaskakuje swoim zachowaniem. Syn króla disco polo znany jest z wielu skandali i zdążył do nich przyzwyczaić fanów swojego ojca, jednak chyba nikt nie przypuszczał, że tak szybko od wyjścia z aresztu wywoła kolejną medialną burzę. A wszystko zaczęło się przez nagranie filmiku, który został udostępniony na Instagramie młodego mężczyzny. Daniel oskarżał na nim właściciela jednej z warszawskich marek odzieżowych o "zaatakowanie go" gazem łzawiącym. Na opublikowanym InstaStories nie zabrakło wulgaryzmów i wyzwisk pod adresem szefa lokalu. Relacja na drugi dzień zniknęła z profilu Martyniuka, jednak Internet niczego nie zapomina.

Daniel Martyniuk i Zenek Martyniuk. Źródło: radiozet.pl
Daniel Martyniuk i Zenek Martyniuk. Źródło: radiozet.pl

Okazuje się, że nie tylko wybryki w sieci są przewinieniami mężczyzny. Właściciel jednego z warszawskich lokali odniósł się do wyżej wspomnianej sytuacji, twierdząc, że wyprosił Martyniuka z baru, ponieważ tamtem zachowywał się nieprzyzwoicie.

Potwierdzam, że wczoraj, około godziny 21, p. Daniel Martyniuk został wyproszony z ogródka newonce.baru. Ochrona musiała interweniować, gdyż wspomniany jegomość obrażał barmana, rzucał w niego monetami (niestety, w kwocie niewystarczającej do zakupu pożądanego produktu), a także przewracał się na gości siedzących na leżakach. Nie muszę dodawać, że tego rodzaju prymitywne zachowania są w naszym barze (jak pewnie w każdym innym cywilizowanym miejscu) absolutnie nieakceptowalne. Michał Michalski, CEO newonce.media

Daniel Martyniuk i Zenek Martyniuk. Źródło: party.pl
Daniel Martyniuk i Zenek Martyniuk. Źródło: party.pl