Zbigniew Cybulski był popularnym aktorem. Jego najpopularniejsze role w produkcjach „Popiół i diament”, „Pociąg”, „Do widzenia, do jutra”, „Rękopis znaleziony w Saragossie” oraz „Salto” zachwycały setki tysięcy fanów.

Na planie filmowym wiele razy zdarzało mu się wyskakiwać z pociągu. Niestety, poza planem również zdecydował się na podobny skok, który skończył się tragicznie.

Zbigniew Cybulski dzień po zakończeniu zdjęć do filmu „Morderca zostawia ślad” miał wrócić do Warszawy. Chciał wskoczyć do pociągu na Dworcu Głównym we Wrocławiu, jednak skok ten zakończył się niepowodzeniem.

Aktor zmarł w wieku zaledwie 39 lat na skutek obrażeń po niefortunnym skoku.

Zbigniew Cybulski. Źródło: rp.pl
Zbigniew Cybulski. Źródło: rp.pl

Prawdziwy przebieg ostatnich dni Zbigniewa Cybulskiego

Uzdolniony aktor zmarł nagle, nikt nie był na to przygotowany. Jego najbliżsi, w szczególności żona, a także liczni fani byli zdruzgotani. To był rok 1967, a fani – szczególnie starsze pokolenie – dalej o nim pamiętają i wspominają.

Niejednokrotnie można było spotkać się z określeniem, że Cybulski to „polski James Dean”. Był niezwykle utalentowany – urodzony w 1927 roku aktor miał wykształcenie aktorskie, w 1953 roku, tuż po ukończeniu studiów, debiutował w teatrze Wybrzeże w Gdańsku.

Ślub z Elżbietą Chwalibóg wziął w 1960 roku. Kilka miesięcy przed ceremonią kobieta zaszła w ciążę. Ich wesele odbyło się na Kaszubach, a niedługo po narodzinach dziecka, Macieja, para zaczęła się od siebie oddalać – Elżbieta wychowywała synka niemal sama.

- Prawie go nie widywałam. Jeśli w ogóle wracał, to późno. W końcu przestałam reagować. Musiałam się przyzwyczaić. Dopóki nie wzięliśmy ślubu, żyliśmy bardzo dobrze i zgodnie – wspominała po wielu latach.

Zbigniew Cybulski. Źródło: gala.pl
Zbigniew Cybulski. Źródło: gala.pl

8 stycznia 1967 roku Zbigniew Cybulski tragicznie zmarł. Jednak choć oficjalna wersja mówi, że chciał wrócić z planu filmowego z Wrocławia do Warszawy, jego najbliżsi przyznali, że nie był to rzeczywisty powód.

Jak twierdzą, Zbigniew Cybulski był we Wrocławiu ze swoją kochanką, z którą widywał się od dwóch lat, Ewą Warwas.

- Zbyszek miał niepoukładane życie prywatne. Ewa chciała stabilizacji, oczekiwała od niego decyzji, a on nie umiał czegoś przeciąć, z czegoś zrezygnować – opowiadał Alfred Andrys.

Istotnie – przyjaciółka pani Ewy potwierdziła tę wersję, dodając, że w przeddzień wypadku widziała się z aktorem i jego kochanką. Zbigniew Cybulski chciał odwieźć Warwas do domu, a później nie mógł się z nią pożegnać, przez co nie zdążył na odjazd pociągu… Dalszy ciąg tej historii znamy wszyscy.

W chwili śmierci Cybulski zostawił niespełna 6-letniego synka, Macieja, oraz żonę, Elżbietę Chwalibóg.

Przypomnij sobie o… SEKRET ZBIGNIEWA WODECKIEGO, KTÓRY SKRYWAŁ PRZED ŚWIATEM. CO NAPRAWDĘ ŁĄCZYŁO GO Z ANNĄ DYMNĄ

Jak informował portal Życie: CZY SZCZEPIONKA NA KORONAWIRUSA BĘDZIE PRZYMUSOWA? OFICJALNA ODPOWIEDŹ ŁUKASZA SZUMOWSKIEGO WSZYSTKO WYJAŚNIA

Portal Życie pisał również o… KTO BOGATEMU ZABRONI. GWIAZDOR Z „TAŃCA Z GWIAZDAMI” WYNAJĄŁ MIESZKANIE W LONDYNIE, BY JEGO CÓRKA NIE CZUŁA SIĘ SAMOTNA