Choć sąsiedzi czasami bywają nieznośni, zdarzają się i tacy, którzy okazują się prawdziwymi aniołami. Tak było w przypadku pewnej amerykańskiej rodziny.
Idealny przykład takich sąsiadów przedstawia historia Glendy i Raphael Savitzów z Auburndale w stanie Floryda. Życie pary początkowo układało się jak w bajce. Zakochani poznali się w 2011 roku i pobrali dwa lata później. Po trzech latach małżeństwa zamienili tłoczny Boston na uroczy Auburndale.
Bajka nie trwała długo
Idealny świat zakończył się w dniu, kiedy na świat przyszła ich córeczka. Lekarze zmuszeni byli poinformować parę o chorobie noworodka. Mała Samatha urodziła się głucha.
Nie tylko rodzice zasmucili się tą informacją. Poruszyła ona także sąsiadów, którzy postanowili pomoc rodzinie w tym trudnym okresie. To, co zrobili jest niesamowite.
Lokalna społeczność nie wiedziała, jak mogłaby pomoc rodzinie. W okolicy nie byłoby żadnej osoby, która była niesłysząca. Wreszcie udało się wpaść na genialny pomysł.
Sąsiedzi postanowili nauczyć się języka migowego. Chcieli być dla dziewczynki wsparciem oraz moc się z nią komunikować.
– Ludzie na całym świecie szukają społeczności. Posiadanie czegoś pozytywnego i kogoś, na kim można by polegać to wspaniała rzecz – tłumaczy Jill McNeil, jedna z sąsiadek.
Sąsiedzi postanowili pochwalić się swoim pomysłem rodzinie Savitzów. Zebrali się pod domem rodziny i przedstawili swoje umiejętności migowe.
– Ludzie wkładają tyle czasu i energii, aby nauczyć się obcego języka, bo chcą, porozmawiać z moją małą dziewczynką. Nie mam na to słów – wyznała wzruszona mama.
Przypomnij sobie o… MARYLA RODOWICZ STAWIA CZOŁA POWAŻNYM PROBLEMOM ZDROWOTNYM. FANI POLSKIEJ DIWY MARTWIĄ SIĘ, CO BĘDZIE DALEJ
Jak informował portal Życie: JAK SAMODZIELNIE WYHODOWAĆ CZOSNEK? TO BANALNIE PROSTE