Maja Plich to słynna już żona jeszcze bardziej znanego detektywa bez licencji, Krzysztofa Rutkowskiego. Para zaręczyła się w maju 2017 roku, a do ceremonii ślubnej doszło w czasie wakacji w 2019 roku.
Maja jest czwartą żoną Krzysztofa – jak mówi Rutkowski, tym razem jest to ta jedyna. Musi ich łączyć wielkie uczucie, gdyż Plich jest bardzo wyrozumiała i wiele wybaczyła swojemu mężowi.
Para zdecydowała się na pokazanie setkom tysięcy fanów swoich przygotowań do ceremonii, a także samego ślubu. Maja Plich chciała zostać gwiazdą wieczoru, dlatego podczas swoich zaślubin pokazała się w aż pięciu różnych sukniach.
Para ma syna, Krzysztofa Juniora. Żona Krzysztofa Rutkowskiego zajmuje się także córką z pierwszego związku, Kają.
Straszne zdjęcie Mai Plich
Maja Plich co jakiś czas pokazuje fanom urywki swojego życia prywatnego, udostępniając zdjęcia na Instagramie. Niektóre potrafią zachwycić, inne z kolei – zszokować i poważnie zmartwić.
W ostatnim czasie pokazała fotografię, która zdecydowanie zdziwiła fanów żony Rutkowskiego. Wszystko dlatego, że Maja dodała zdjęcie pokazujące ją z całkiem innej strony niż dotychczas.
Ostatnio Maja Plich, a właściwie Rutkowski, pokazywała się po zmianie fryzury czy usunięciu tatuażu. Teraz jest to zupełnie co innego – twarz celebrytki wygląda, jakby stało się coś poważnego.
Maja nie dodała żadnego opisu do zdjęcia. Jest na nim cała we krwi – nie tylko na twarzy, ale także na ręce. Na policzkach oraz czole celebrytki widać dwie wielkie rany, a z kilku miejsc leci jej krew.
Jednak fani Mai szybko zwrócili uwagę na fakt, że zdjęcie wygląda na wykonane profesjonalnie, a rany najprawdopodobniej są sztuczne. Można się domyślić, że zdjęcie pochodzi z pracy nad nowym sekretnym projektem żony Krzysztofa Rutkowskiego – być może będzie grać w serialu lub filmie?
Przypomnij sobie o… NAJLEPSZY DOMOWY ŚRODEK DO CZYSZCZENIA NACZYŃ I BRUDNYCH POWIERZCHNI. POTRZEBA TYLKO DWÓCH SKŁADNIKÓW
Jak informował portal Życie: 90-LATKA WYWIJA NA PARKIECIE. RADZI SOBIE LEPIEJ NIŻ WIĘKSZOŚĆ NASTOLATKÓW
Portal Życie pisał również o… GDY RÓŻE ZWIĘDNĄ, WARTO WYKORZYSTAĆ ICH ŁODYGI. TO NIEZWYKŁE ROZWIĄZANIE PRZYPADNIE DO GUSTU KAŻDEMU MIŁOŚNIKOWI KWIATÓW